Festiwal Zdarzeń Artystycznych po raz piąty w Opolu.
Organizatorzy V Festiwalu Zdarzeń Artystycznych - Stowarzyszenie Kulturalne „Proscenium” - sami sobie to wykrakali. Dzisiejsza pogoda w Opolu sprawiała, że człowiek wychodzący na ulicę przedzierał się przez coś w rodzaju mglistej kurtyny wodnej albo, jak kto woli, wodnistej kurtyny mgielnej. Tematem wiodącym tegorocznego festiwalu artystów ulicznych „OpenOpole’23” (5-6 sierpnia) obrano Odrę i ogólnie tematy związane - dość szeroko - z wodą (np. spektakl Teatru „Mantikora”, czyli teatr ognia o… wodzie). W dodatku było pochmurno, szaro i smętnie.
A mimo to Cyrkowe Miasteczko rozstawione na pl. Wolności tętniło życiem. Dziesiątki dzieci chodziły na szczudłach, po linie, żonglowały, rzucały w tarcze, goniły bańki mydlane, zjeżdżały w plastikowym pojemniku z plastikowej górki, chodziły na nartach etc. Słowem - radość. I to widoczna na twarzach, niekłamana.
Ta sama radość ożywiała wszystkich, którzy znaleźli się na trasie przemarszu Cyrkowej Orkiestry (Rynek, Krakowska, pl. Wolności). Dzieci i bezdomni witali się z prowadzącym wesoły orszak szczudlarzem. Jedna z pań zakręciła z nim kilka tanecznych obrotów, ekspedientka z gruzińskiej piekarni tańczyła sama za ladą do muzyki Cyrkowej Orkiestry.
- Spektakl jest o potopie, więc trudno, żeby świeciło słońce. Wszystko tak miało być! - zagajała prowadząca przed spektaklem „Noe” w wykonaniu „Walny- Teatr”. Kilkadziesiąt osób - w tym połowa dzieci - w ciągłej mżawce oglądało przez trzy kwadranse spektakl „teatru przedmiotu” w wykonaniu uznanego i nagradzanego artysty - reżysera i aktora Adama Walnego. Fabuła osnuta na biblijnej historii opowiedziana była jako historia dyrygenta Noego, któremu orkiestra przerażona partyturą dzieła pt. „Potop” ucieka przed koncertem. Dość skomplikowane, może nawet trudne, a jednak okazało się hipnotyzujące. Noe wprowadza na scenę parami dzieci z widowni, te odgrywają swoje partie na fantastycznych instrumentach. Finałem jest ocalenie. W dodatku tak się spektakl ułożył, że jego finałowa scena rozgrywała się na dźwiękowym tle bijących dzwonów kościoła franciszkanów.
A co jeszcze można zobaczyć jutro podczas „OpenOpole’23”? Program na następnej stronie.