Sami nie idą na Jasną Górę, więc z tym większą radością i hojnością chcą ugościć pielgrzymów.
Na ziemię strzelecką zawitała 47. Piesza Pielgrzymka Opolska. Strumień raciborski jest w drodze goszczony m.in. przez mieszkańców Balcerzowic i Centawy, strumień nyski - przez mieszkańców Rozmierzy i Osieka, a strumień opolski - przez mieszkańców Dolnej, Strzelec Opolskich i Jemielnicy.
- Jak co roku na noclegu w Wysokiej gościła nas Iza z rodziną. Jestem pełna wdzięczności i podziwu dla naszych gospodarzy. O północy zakończyli żniwa, a już od samego rana Iza gotowała kompot dla pielgrzymów, którym częstowała grupy wchodzące na Górę św. Anny. Potem zabrała się za rosół i ciasto, którymi ugościła tych, których przyjęli na nocleg. Poszła spać ostatnia, a w środę rano wstała pierwsza, by przygotować dla nas śniadanie - mówi Magdalena z jedynki Żółtej.
- Kiedy widzę tak wielu ludzi, którzy na trasie nas częstują, mam ciarki - dopowiada.
Rzeczywiście nie brakuje mieszkańców, którzy witając grupy przechodzące obok ich domów, rozdzielają cukierki, wafelki, owoce, wodę, kompot czy kawę.
Ponownie na wysokości zadania stanęli strzelczanie. W ogrodzie parafii św. Wawrzyńca przygotowali m.in. kanapki, bułki, ogórki kiszone, arbuzy, drożdżówki, ciasta, słodkie rogaliki, kawę i chłodne napoje. - Największą radością i najlepszym podziękowaniem jest to, że pielgrzymi zjadają wszystko, co przygotowaliśmy. Taki jest sens i cel naszej pracy - mówią gospodynie, wykładając specjały na stołach ustawionych pod namiotem w ogrodzie. W tym gronie udało nam się porozmawiać z kilkoma paniami: Elżbietą, Beatą, Krystyną, Grażyną i Danutą.
- To nasza forma pielgrzymowania. Nie idziemy, ale możemy ugościć tych, którzy idą. Od lat przygotowujemy poczęstunek, więc mamy już wypraktykowane, co i gdzie trzeba zamówić i w jakich ilościach - opowiadają.
Przygotowanie poczęstunku wspierają sponsorzy. - Było też kilka zbiórek, m.in. na Mszy św. przy kapliczce w Nowej Wsi. Róże różańcowe w uroczystość Wniebowzięcia NMP rozprowadzały bukiety ziół i kwiatów, a datki zasiliły przygotowanie posiłku - mówią gospodynie. - Cieszy nas to, że często pielgrzymi żegnają się słowami: "do zobaczenia w przyszłym roku" - podkreślają.
Po poczęstunku pielgrzymi przeszli do kościoła parafialnego, gdzie bp Rudolf Pierskała przewodniczył Mszy św. W tym czasie na boisku w Jemielnicy mieszkańcy już zaczęli przygotowania do postoju obiadowego.