Od 2010 r. był we wspólnocie jezuickiej w Opolu i posługiwał w opolskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Wacław Rusiniak urodził się 5 marca 1955 r. w Piwnicznej, jako syn Józefa i Stefanii z d. Dulak. Uczęszczał do Technikum Kolejowego w Nowym Sączu, które ukończył maturą w 1977 roku. Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 20 sierpnia 1977 r. w Starej Wsi, a po dwuletnim nowicjacie złożył tam pierwsze śluby 2 września 1979 roku. W latach 1979-1981 studiował filozofię w Krakowie, następnie teologię na Bobolanum w Warszawie - najpierw cykl podstawowy (1981-1984), a potem cykl licencjacki (1986-1988). Święcenia prezbiteratu otrzymał 31 lipca 1984 r. w Nowym Sączu z rąk bp. Piotra Bednarczyka. Trzecią probację odbył we Wrocławiu (1991-1992) pod kierunkiem o. Stefana Miecznikowskiego SJ, a ostatnie śluby zakonne złożył 8 grudnia 2000 r. w Nowym Sączu, które przyjął o. superior Krystian Biernacki SJ.
Po studiach teologicznych w Warszawie posługiwał w Czechowicach-Dziedzicach jako operariusz i katecheta (1984-1986). W latach 1988-1989 był prefektem scholastyków w kolegium w Krakowie. Dalej pracował w Atenach w Grecji jako duszpasterz polonijny (1989-1990). Następnie został posłany do Wrocławia przy al. Pracy, gdzie był operariuszem (1990-1991), po trzeciej probacji również misjonarzem ludowym (1992-1994), a potem także ministrem (1993-1994). Następnie był operariuszem w Krakowie na Przegorzałach, troszcząc się zarazem o swoje zdrowie (1994-1995).
W 1995 r. wrócił do Wrocławia na al. Pracy, posługując jako operariusz i podejmując troskę o zdrowie. W 1997 r. został posłany do wspólnoty we Wrocławiu przy ul. Stysia, gdzie był operariuszem, a później także misjonarzem ludowym, od 2004 r. wicedyrektorem grupy misjonarzy (1997-2009). Następnie dawał rekolekcje w Domu Rekolekcyjnym w Częstochowie (2009-2010).
Od 2010 r. był operariuszem i misjonarzem ludowym (do 2018) w Opolu. W ostatnim czasie o. Wacław miał poważne problemy ze zdrowiem i był leczony w opolskim szpitalu. Odszedł do Pana 18 sierpnia w 69. roku życia, 46. roku powołania zakonnego i 40. roku kapłaństwa.
"Był kapłanem wielkiej wiary, serdecznym i życzliwym współbratem, człowiekiem o ujmującej dobroci serca" - napisali jezuici.