27. Pielgrzymka Narodów do Maryi Wspomożycielki w sanktuarium nad Zlatymi Horami.
Narody pielgrzymują. Do Lourdes, do Fatimy, do Međiugorie. I do Zlatych Hor, które to sanktuarium nazywane jest i przez przybyszów, i przez miejscowych dawnym mianem Mariahilf. Co znaczy "Maryjo, pomóż!" Jedną z pielgrzymek jest tam Pielgrzymka Narodów, której inicjatorem był ks. Wolfgang Globisch.
Od początku jej istnienia zwała się Pielgrzymką Trzech Narodów, ostatnimi czasy po prostu Pielgrzymką Narodów. Bo słychać tu trzy języki: czeski, polski i niemiecki. To efekt wielowiekowych przemian tak etnicznych, jak i politycznych w tych stronach. Po prostu mamy tutaj nasz, lokalny Trójstyk. Łączy przybywających wiara. Chrześcijańska oczywiście, ale i ufność we wstawiennictwo Maryi Wspomożycielki - Maria Hilf, Panna Maria Pomocná.
Na placu przed sanktuarium gromadzą się pielgrzymi, a nad bramą powiewają różne flagi. Ks. Tomasz Horak /Foto Gość27. pielgrzymka pod wezwaniem Matki Wspomożycielki miała miejsce w sobotę 16 września. Przewodzili ją trzej biskupi: ordynariusz diecezji ostrawsko-opawskiej Martin David oraz goście - bp Rudolf Pierskała z Opola oraz bp Aleksander Jazłowiecki z Kijowa. Tak, z tego wojną trapionego Kijowa.
- Przyjechałem przejęty na miejsce, gdzie Maryja wysłuchuje proszących. A proszę Boga przez Maryję o pokój w Ukrainie… Prosimy o pomoc, głównie w modlitwie. Bo jak pali się u sąsiada, a sąsiad nie pomoże, to i jego dom stanie w ogniu - powiedział reporterowi „Gościa Opolskiego”.
Wielu corocznych pielgrzymów zna się już z lat poprzednich, a kolejne spotkanie i starszych, i młodych, dzieci także wciąż owocuje radością.