Najprostszy poziom etycznego wartościowania to dwubiegunowa klasyfikacja zachowań jako dobre bądź złe. Łatwiej oceniać kogoś. Ale konieczna jest umiejętność oceny samego siebie – swoich czynów, słów, odruchów, zaniechań.
Dzieciak nie potrafi tego tak nazwać, ale odczuwa dotykające go zło. Przychodzi też dzień, gdy po raz pierwszy odczuje złe słowo, gest, czyn, którymi zrobił komuś krzywdę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.