– Dziś chcemy wyznać wiarę, że to małe Dziecię jest naszym celem – mówił o. Ireneusz Sajewicz.
Już po raz trzeci Orszak Trzech Króli w Białej rozpoczął się misterium przygotowanym przez kilkudziesięciu parafian: dzieci, młodzież i dorosłych. W tym roku wzięło w nim udział aż 55 wykonawców, którzy wcielili się w role Maryi i Józefa, Trzech Króli i ich orszaku, Heroda i jego świty, pasterzy, aniołów, kupców i klientów, św. Łukasza Ewangelisty, gospodarza z Betlejem i Gwiazdy, oraz zajmowali się stroną techniczną ok. 50-minutowego spektaklu zaprezentowanego w kościele parafialnym w Białej. Nie były to typowe jasełka, ale zobrazowanie obficie przetykane tekstami Ewangelii. Było to naprawdę misterium, przedstawienie głębokie, w którym swoją rolę odegrała także muzyka z orientalnymi wątkami. Choć oczywiście nie zabrakło w nim wesołych akcentów, np. pastuszków, którzy z nieudawaną radością spadali ze swoich stołków na głos anioła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.