Czas i wieczność. Nie wolno pomijać myśli o wieczności. Dlaczego? Lekceważyć czasu nie można. Bo on beznamiętnie i jednokierunkowo upływa, jest dany i zadany, ma swoją wartość. Nieraz nawet przeliczalną materialnie, zawsze zaś jako ramy naszego istnienia i działania. Wieczność nie jest sumą jakichś fragmentów czasu. Dlatego tracąc jedną chwilę, można utracić wszystko. Tym bardziej tracąc i lekceważąc większe obszary czasu, pogrążamy się w jakiejś beznadziejnej otchłani niebytu. Wydostać się z niej bardzo trudno. Nigdy własnym wysiłkiem. I nigdy bez strat. Czy w tok naszych rozważań nie wplata się tutaj myśl o Bogu? Naszym zamysłem jest myśleć i mówić o problemach etycznych tak, by nie szukać tego ostatecznego argumentu, którym jest Bóg. Nie z lekceważenia bynajmniej. Jesteśmy przeświadczeni, że właśnie przez Stwórcę natura człowieka została tak wyposażona, by mógł on w samym sobie to Boże tchnienie odnaleźć. Z tego rodzi się jeden z bardzo ważnych elementów naszej etycznej odpowiedzialności – dobre spożytkowanie czasu. Można powiedzieć, że jest ono jednym ze sposobów oddania chwały samemu Stwórcy. Więcej – jest powrotem do prapoczątku naszego istnienia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.