powrót
Wiara.pl - Serwis

Opolski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
  • GN 16/2025
    GN 16/2025 Dokument:(9218524,Zwycięzca śmierci)
Spotkanie z Michałem Koterskim  
Michał Koterski długo rozmawiał z czytelnikami po spotkaniu w WBP w Opolu. Andrzej Kerner /Foto Gość
⏮ ⏪
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
  • Spotkanie z Michałem Koterskim
⏩ ⏭

Ostatnia deska ratunku przejdź do galerii

Michał Koterski o swoim uzależnieniu i momencie nawrócenia.

ak

|

GOSC.PL

dodane 05.03.2024 11:40

Wczoraj (4 marca) w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Opolu z czytelnikami spotkał się Michał Koterski, znany aktor i showman, syn reżysera Marka Koterskiego (występował w jego filmach „Ajlawiu”, „Dzień świra”, „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”, „Baby są jakieś inne”, „7 uczuć”). Koterski ostatnio wydał (wspólnie z Beatą Nowicką) książkę biograficzną pt. „Michał Koterski. To już moje ostatnie życie” (Znak, 2023). Aktor mówi w niej o swoim życiu, uzależnieniach, karierze aktorskiej, a także o momencie nawrócenia do Boga.

Przez godzinę i trzy kwadranse Michał Koterski z pasją, humorem, dosadnie i – przede wszystkim – szczerze opowiadał o swoim życiu. Od dzieciństwa, w którym największym lękiem była obawa przed śmiercią ojca wpadającego w ciągi alkoholowe, przez młodość zdominowaną przez uzależnienie od alkoholu i narkotyków, po obecne szczęśliwe życie rodzinne z żoną Marcelą i synkiem Frysiem (Fryderykiem). Aktor w styczniu br. poślubił swoją partnerkę i przyznał, że zastanawia się, czy wrócić do pracy aktorskiej. – „Nie wiem, czy to jest dobry kierunek! W moim życiu przyszło pytanie: co dalej?” – mówił.

Koterski - często wybuchający charakterystycznym, głośnym, zaraźliwym śmiechem - swoją opowieścią niemal zahipnotyzował liczną publiczność. Uczestnicy spotkania śmiali się razem z nim, wzruszali w momentach szczególnie przejmujących, przerywali opowieść burzliwymi oklaskami. W oczach co najmniej kilku – w tym także młodych - uczestników spotkania widać było łzy, czasem spływające po policzkach.

Popularny aktor dopiero w odpowiedzi na pytanie z sali opowiedział o tym, dlaczego i jak nawrócił się do Boga. – Moje życie naprawdę wisiało na włosku i tak naprawdę myślałem, że umrę, spałem na klatach, chodziłem obrzygany i błagałem o działkę narkotyku. 9 lat temu, po 23 latach uzależnienia, doznałem takiej chwili. Przeszedłem wiele terapii w najlepszych ośrodkach ale nic mi nie pomagało. Z jednego powodu. Bo ja nie chciałem. Wszyscy moi bliscy i znajomi chcieli, żebym ja się wyleczył, tylko nie ja. Kiedy moja dziewczyna po wielu ostrzeżeniach, że się wyprowadzi, jak będę dalej brał, wreszcie się wyprowadziła, wszedłem do pustego domu i patrzę - nie ma jej: „O, Jezus! Nareszcie! W końcu spokojnie wyjmę z komódki ten towar, ten alkohol, naćpam, napiję się i nikt mi nie będzie głowy zawracał”. I ja sobie to wszystko na stoliku przygotowałem, celebrowałem, cieszyłem, ale zanim zażyłem pierwszą działkę, przeżyłem coś w rodzaju iluminacji. Nagle przeleciał mi obraz przed oczami taki, że już nie ma nikogo, kto mnie zatrzyma. Moi rodzice się poddali, zaakceptowali to, że ja wcześniej czy później umrę i mnie kochali takiego, jaki jestem. Znajomi się poodwracali. Kobieta się w końcu spakowała. Nie ma nikogo, kto mnie zatrzyma. A ja nie mam w sobie takiej siły, bo od 23 lat jestem w takiej obsesji, że od rana myślę tylko o tym, kiedy się napiję i wezmę działkę. Jak to zobaczyłem, to mówię: ”Boże, jak tu zostanę i się nie zatrzymam, to się zaćpam i zapiję na śmierć. A co za tym idzie: nie spełnią się największe marzenia mojego życia. A przecież miałem 35 lat i marzyłem, żeby być ojcem, mężem, żeby zagrać parę ról. A tu się okazało, że się kończy mój żywot. Jakbym stanął obok siebie i to zobaczył. Tak mi się żal siebie zrobiło, taka bezsilność, że już nie spojrzę nigdy w oczy swojemu dziecku, bo go nie będzie. Nigdy nie byłem jakąś osobą specjalnie wierzącą. Ale myślę, że każdy z nas ma to od urodzenia, że jesteśmy przekonani, że Ktoś na górze jest. I zadziałał instynkt samozachowawczy, że przecież jeszcze mogę zwrócić się do Boga. Przecież jeszcze jest On - nie? - ostatnia deska ratunku! I uklęknąłem. Możecie uwierzyć lub nie, ale ja, który nie mogłem zacząć dnia, żeby się nie napić i bez działki narkotyku przy sobie, uklęknąłem i mówię: „Panie Boże, bez żadnych licytacji, proszę Cię z całego serca - zabierz mi tę obsesję picia i brania, a ja już nigdy w życiu nie sięgnę po alkohol i narkotyki”. I wziąłem ten alkohol wlałem do kibla, wysypałem narkotyki, wstałem na drugi dzień i mówię: „Jezu, nie ma lęku, nie trzęsą mi się ręce”. Siedziałem tak piętnaście minut i czekałem aż to przyjdzie. Nie przyszedł ani lęk, ani trzęsące się ręce, ani ten głos, który mówił „weź, weź, weź”. Wiedziałem teraz, że ta łaska, którą dostałem, ten cud, który się wydarzył nie będzie trwać całe życie. Poszedłem na mityngi, na terapie itd. Itd. I tak mi się udaje do dziś. Bóg mnie przeprowadził przez te lata, ale teraz wiem po co to było: żebym mógł jeździć i o tym opowiadać - mówił Michał Koterski.

- Mam ciarki na całym ciele. To było niezwykłe świadectwo. Pierwszy raz jestem na takim spotkaniu autorskim. Przyszłam, bo już wcześniej czytałam tę książkę, która bardzo pomogła mojej córce w ważnym momencie życia - powiedziała nam pani Patrycja z Opola.

Dzisiaj (5 marca) Michał Koterski spotka się jeszcze z czytelnikami w GCK w Białej (godz. 18).


Więcej w papierowym wydaniu „Gościa Opolskiego” nr 12 na 24 marca.

1 / 1
Spotkanie z Michałem Koterskim

Foto Gość DODANE 04.03.2024 AKTUALIZACJA 05.03.2024

Spotkanie z Michałem Koterskim

​04.03.24, Opole. W Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej z czytelnikami spotkał się Michał Koterski, znany aktor i showman, który ostatnio wydał (wspólnie z Beatą Nowicką) książkę pt. Michał Koterski. To już moje ostatnie życie. Aktor mówił o swoim życiu, uzależnieniach, karierze aktorskiej, o momencie nawrócenia do Boga i kochanym synku Fryderyku. Widownia niezwykle gorąco i ze wzruszeniem przyjęła żywiołową, szczerą, pełną anegdot i prostych wyznań opowieść popularnego artysty.  
oceń artykuł Pobieranie..
FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MICHAŁ KOTERSKI
  • TO JUŻ MOJE OSTATNIE ŻYCIE
  • WBP OPOLE

Polecane w subskrypcji

  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
  • Domenico Giani: Słowa „Jezu, ufam Tobie” stały się dla mnie kompasem. Szczególnie, gdy nadzieja zdawała się chwiać
    • Rozmowa
    • Ks. Rafał Skitek
    Domenico Giani: Słowa „Jezu, ufam Tobie” stały się dla mnie kompasem. Szczególnie, gdy nadzieja zdawała się chwiać
  • Są już po święceniach, a nadal mają wsparcie rodziców. Matki i ojcowie modlą się za „swoich” księży
    • Dzień Modlitw o Powołania
    • Przemysław Kucharczak
    Są już po święceniach, a nadal mają wsparcie rodziców. Matki i ojcowie modlą się za „swoich” księży
  • Aureola nad koroną. Ci pokorni władcy zadziwiali poddanych postawą służby
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Aureola nad koroną. Ci pokorni władcy zadziwiali poddanych postawą służby
  • Na pożegnanie papieża Franciszka i z modlitwą o pokój na świecie. Na Białych Morzach w Krakowie zabrzmiała Symfonia Miłosierdzia
    • Kościół
    • Magdalena Dobrzyniak
    Na pożegnanie papieża Franciszka i z modlitwą o pokój na świecie. Na Białych Morzach w Krakowie zabrzmiała Symfonia Miłosierdzia
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE