Bp Waldemar Musioł życzył młodzieży uczestniczącej w Ładowarce, by po doświadczeniu Bożej miłości, zwłaszcza w sakramencie bierzmowania, nastąpiła eksplozja Bożego poweru w ich życiu, tak jak w życiu apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy.
Ładowarka to weekendowe spotkanie, które raz w roku w Domu Pielgrzyma na Górze św. Anny organizują diecezjalni duszpasterze młodzieży ks. Łukasz Knieć i ks. Piotr Kłonowski wraz z ekipą Duszpasterstwa Młodych Diecezji Opolskiej Ławka.
Do udziału w wydarzeniu zapraszani są kandydaci do sakramentu bierzmowania, którzy w swoich parafiach uczestniczą w trzyletnim cyklu przygotowań. A od ubiegłego roku dołączają do nich również ci, którzy w ostatnim czasie - rok lub dwa lata temu - sakrament bierzmowania już przyjęli.
Tym razem weekend na Górze św. Anny od 8 do 10 marca spędziło łącznie ponad 330 osób, w tym również członkowie ławkowej ekipy, animatorzy oraz duszpasterze.
- Na Ładowarce ważne jest to, żeby młodzi doświadczyli, czym jest Kościół. Dlatego przygotowując dla nich to spotkanie, robiliśmy wszystko, żeby czuli się tutaj dobrze i komfortowo, jak w domu. Zależało nam na stworzeniu przestrzeni do spotkań i do nawiązywania nowych relacji - mówi Maja Dominiak z ekipy Ławki.
- Czasem w grupach parafialnych, w których ci młodzi ludzie przygotowują się do bierzmowania, trudno im spotkać rówieśników, którzy tak jak oni głęboko przeżywają wiarę i bardzo chcą bierzmowania, tak jak chce tego sakramentu wielu z uczestników Ładowarki. Kiedy przyjeżdżają tutaj, mają okazję takie osoby spotkać, a to daje im doświadczenie Kościoła i wspólnoty młodych ludzi. Dużo rozmawiają o tym podczas pracy w małych grupach - mówi ks. Łukasz Knieć.
Był czas wspólnej modlitwy, konferencji i prowadzonych przez animatorów „Pogaduszek”, czyli rozmów w małych grupach na ważne tematy.
- W sobotnie popołudnie zorganizowaliśmy dla uczestników turniej. Różne konkurencje wymagały od nich przede wszystkim współpracy - opowiada Maja Dominiak. Odbyło się też spotkanie z gośćmi w formule „Q&A”. Młodzież zadawała pytania, na które odpowiadali goście, m.in. s. Barbara Panfil SSpS z Raciborza.
- Pytania były bardzo różne. Młodzież pytała mnie o codzienność zakonną, o doświadczenie misyjne czy o moje doświadczenie Pana Boga. Takie głębokie pytanie o osobiste doświadczenie Pana Boga zwykle pojawia się w rozmowie, która powoli do niego prowadzi, a tutaj młodzi w rytmie zabawowym potrafili zapytać o coś tak istotnego - zauważa s. Barbara.
- W tym roku młodzi bardzo aktywnie uczestniczą w programie, chętnie włączają się we wszystko, co jest im proponowane. Wielu z nich zauważa, że tutaj zdobywają inne doświadczenie Kościoła, niże te, które na co dzień mają w swoich parafiach. To przede wszystkim dotyczy młodych z małych miejscowości, gdzie jest ich tylko garstka przygotowujących się do bierzmowania, czasem ledwie 10 osób. Kiedy przyjeżdżają na Ładowarkę, nagle doświadczają, że jest ich znacznie więcej, że młody Kościół naprawdę istnieje. Potem kolejnym krokiem jest to, że odkrywają, że w swojej parafii też mogą coś wspólnie zrobić, mogą ożywić duszpasterstwo młodzieży - mówi s. Barbara.
Zwieńczeniem Ładowarki była niedzielna Msza św., której przewodniczył bp Waldemar Musioł. - Ostatnie 8 tygodni spędziłem oddalony od posługi duszpasterskiej z powodu złamania nogi. Miało to miejsce w niedzielę, w którą odbywała się Ekumeniczna Modlitwa Młodych w Opolu. Wieczorem podczas spaceru nieszczęśliwie upadłem i złamałem nogę. Dzisiaj, po 8 tygodniach po raz pierwszy mogę uczestniczyć w diecezjalnym wydarzeniu i powiem wam szczerze, że choć może fizycznie nie wszystko jest już okey, to czuję, że dziś Pan Bóg dotyka mnie lekarstwem waszej młodości, waszego entuzjazmu i waszej modlitwy. To pomnaża moją radość, którą chcę się z wami podzielić - powiedział u początku Mszy św.
W homilii biskup przypomniał trzy z wielu wydarzeń opisanych na kartach Pisma Świętego, w których Bóg mówi człowiekowi: "kocham cię". Scharakteryzował powtarzający się w tych wydarzeniach wspólny schemat. Mianowicie w czasach zagubienia człowieka, w doświadczeniu ciemności przychodzi Pan Bóg, by powiedzieć człowiekowi: "Kocham cię". Dzięki doświadczeniu Bożej miłości człowiek dostaje wiatr w żagle, zaczyna rozumieć swoje błędy i upadki, i z nową mocą rusza do działania, angażuje się. Tego też bp Musioł życzył młodzieży uczestniczącej w Ładowarce, by po doświadczeniu Bożej miłości, zwłaszcza w sakramencie bierzmowania, nastąpiła eksplozja Bożego poweru w ich życiu, tak jak w życiu apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy.
Podczas Eucharystii kandydaci do przyjęcia sakramentu bierzmowania dokonali ważnych życiowych wyborów. Młodzież, która sakrament bierzmowania przyjmie za dwa lata, odnowiła przyrzeczenia chrzcielne. Młodzież, która bierzmowanie przyjmie za rok, wybrała Kościół jako miejsce swojego wzrastania. A młodzież, która sakrament przyjmie już niedługo, bo po Wielkanocy, swoje życie zawierzyła Panu Jezusowi.
- Życzę wam wierności podjętym decyzjom, nie tylko własną mocą, bo bywa to trudne, ale przede wszystkim mocą Bożej łaski i Bożego błogosławieństwa, które teraz przyjmijcie - podkreślił u końca Mszy św. bp Waldemar Musioł.