Wystawa malarstwa prof. Łucji Piwowar-Bagińskiej "Chwiejna linia horyzontu" w Muzeum Diecezjalnym.
W wieczór 23 maja wernisaż wystawy przyciągnął prawdziwe tłumy. – Bardzo się cieszę, że taka rzesza miłośników sztuki przyszła do naszego muzeum dzisiaj. Nie łudzę się: to nie tyle miejsce przyciąga, ile prace Pani profesor – powiedział dyrektor muzeum ks. Wojciech Lippa witając zebranych. Potem – na powitanie – nieco hipnotyzującą muzykę zagrali prezes opolskiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków Andrzej Sznejwejs (na saksofonie) i Michał Wawrzyniak (na syntezatorze).
- Ta wystawa pokazuje obrazy z pięciu dekad: z mojego dyplomu (na gdańskiej ASP–przyp. ak), doktoratu i habilitacji oraz obrazy najnowsze. Muzeum Diecezjalne w Opolu jest dla mnie szczególnym miejscem, ponieważ moja pierwsza w Opolu wystawa po studiach miała miejsce właśnie tutaj – mówiła Łucja Piwowar-Bagińska, prof. UO, wykładowca na Wydziale Sztuki Uniwersystetu Opolskiego.
Artystka była długoletnią dyrektorką Instytutu Sztuki UO, dziekanem Wydziału Sztuki (2017–2019). Jest laureatką wielu nagród artystycznych, uczestniczką kilkudziesięciu wystaw indywidualnych i zbiorowych w Polsce i zagranicą – m.in. w niderlandzkim Delft, skąd pochodził Johannes Vermeer – co ma symboliczne znaczenie dla przenikniętej światłem twórczości Piwowar-Bagińskiej. Jest także m.in. ekspertem Komisji ds. Sztuki i Konserwacji Zabytków Diecezji Opolskiej i Gliwickiej.
– Moje życie jest związane bardzo z moją rodziną i przyjaciółmi. Nie mogłabym spokojnie pracować gdybym nie była otoczona takim dobrem i waszą przyjaźnią. To jest dla mnie bardzo ważne – mówiła podczas wernisażu Łucja Piwowar-Bagińska.
– Patrząc na te płótna, szukając kodów, haseł, słów kluczowych, poruszam się gdzieś pomiędzy przyczółkami pojęć niejasnych, wieloznacznych: mistycyzm-medytacja-marzenie (a może modlitwa?). Kolor. Kolor jest najważniejszy – napisał w eseju o twórczości artystki dr Kazimierz S. Ożóg z Wydziału Sztuki UO. – Twórczość Bagińskiej wkrada się w codzienność i wykrada z niej to, co prawdziwe, i co nasącza codzienność tkanką nieśmiertelności, delikatnie dotykając pędzlem tego, co niezobaczone – podsumowuje drogę artystyczną Łucji Piwowar-Bagińskiej Aleksandra Pawliszyn, prof. ASP w Gdańsku.
– Proces twórczy uruchamia i tworzy mechanizmy funkcjonowania osobowości człowieka, które sprzyjają twórcy, ale też mogą zahamować, zniszczyć lub unicestwić proces, dzieło czy osobowość autora. Ryzyko podróży intelektualnej w poszukiwaniu mgliście zarysowanego i nie do końca określonego celu jest tak wysoce pociągające, że kto raz doświadczył i poddał się sile odkrywania, będzie podążał, szukał głębiej i dalej – pointuje życie twórcze sama artystka w eseju „O twórczym myśleniu i działaniu”.
Wystawę będzie można oglądać do 19 czerwca.