Parafianie świętowali 26 maja 150. rocznicę poświęcenia kościoła pw. św. Jana Nepomucena.
Trudno byłoby o lepsze położenie dla świątyni. Neogotycki kościół w Kolnowicach wybudowano na wzgórzu, więc widać go z daleka ze wszystkich stron. Szarą, prostą, surową bryłę z wieżą, niewielkimi przyporami i charakterystycznymi łukowatymi oknami oraz niewielki cmentarz za nim okala mur z czerwonej cegły, a dokoła rozciągają się pola. Teraz to łany jeszcze zielonych zbóż, poprzetykanych makami, chabrami i innymi polnymi kwiatami, a za parę miesięcy będzie tam złoto-beżowo od dojrzałej pszenicy czy żyta.
Złoto, żółto i beżowo jest także w środku - w głównym ołtarzu wizerunek Matki Bożej z Synem, a z boku, przed amboną figura patrona - św. Jana Nepomucena.
- Mamy dzisiaj w parafii poczwórne święto: przede wszystkim 150. rocznicę poświęcenia tego kościoła. Obchodzimy też uroczystość Trójcy Przenajświętszej, ale też święto patrona naszej parafii, św. Jana Nepomucena, którego wspomnienie mieliśmy 21 maja. Dzisiaj jest też Dzień Matki i jeszcze Dzień Dziecka, który zaproponował w tym roku papież Franciszek. Cieszymy się też z obecności biskupa Rudolfa Pierskały, który przyjął nasze zaproszenie do bycia z nami w tym dniu - mówił na początku jubileuszowej Mszy św. ks. Robert Mazurkiewicz, proboszcz ex currendo. Mszę koncelebrował wraz z nimi ks. Łukasz Szuster, pochodzący z tej parafii.
Przez lata wieś Kolnowice należała do parafii Śmicz, jednak utrudniony dojazd przy złej pogodzie i fakt, że nabożeństwa były tam odprawiane na przemian w języku polskim i niemieckim motywował mieszkańców do budowy własnego kościoła i ustanowienia oddzielnej parafii. Wiele starań, ale i pieniędzy dołożyło w tej sprawie małżeństwo Joseph i Margaretha Badelt. Ostatecznie nie bez trudności udało się wybudować kościół, który poświęcony został 16 maja 1874 r.
To był jednak dopiero pierwszy krok. Ostatecznie Kolnowice wydzielono dopiero w 1896 r., od 1900 mieli własnego duszpasterza, a od 1920 r. stały się pełnoprawną parafią. Pierwszym proboszczem został ks. Henryk Bittner (posługiwał w latach 1900-1946, do swojej śmierci). Kolejnymi duszpasterzami byli ks. Józef Błotnicki, ks. Wojciech Mężyk, ks. Antoni Król, ks. Joachim Solga, ks. Andrzej Czekański, a obecnie, proboszczem ex currendo jest ks. Robert Mazurkiewicz.
Jubileuszowej Mszy św. przewodniczył bp Rudolf Pierskała. Karina Grytz-Jurkowska /Foto GośćTo właśnie proboszcz w obecności biskupa wyraził wdzięczność za obecność i zaangażowanie parafian w przygotowania, ale przede wszystkim za dbałość o kościół: sprzątanie, odnowienie bocznych kaplic, figur, wykładzin itd. On też postarał się o wydanie w ramach jubileuszu okolicznościowych obrazków, folderów oraz pamiątkowych świec.
Zaś bp Rudolf Pierskała porównał kościół do domu rodzinnego, podkreślając, jak ważna jest wzajemna miłość jego mieszkańców.
- Tak jest i z kościołem - to dom Boży. Jest piękny, wysoki, ale gdyby was nie było w tych ławkach, na cóż byłby ten budynek? To nie tylko ściany, figury, obrazy, ale przede wszystkim ludzie, którzy wierzą w Boga, kochają Go i siebie nawzajem też. Wy jesteście tym żywym Kościołem, tu pośród nas jest obecny Pan Jezus, Trójca Święta. Dziękuję Wam za to tworzenie tego Domu, za udział w Mszy św. ale też i za troskę o ten „widzialny dom”. Wiemy, że tak jak w domu zawsze są jakieś remonty, trzeba stale dbać o niego, coś odnawiać - stwierdził.
Mszę św. zakończyła procesja eucharystyczna i nabożeństwo do św. Jana Nepomucena. A dla radośniejszego świętowania przedstawiciele rady parafialnej rozdawali wszystkim przybyłym kołacz.
Więcej w kolejnym wydaniu "Gościa Opolskiego" (nr 23/2024).