Po raz trzeci do sanktuarium św. Rity w Głębinowie pielgrzymowali mieszkańcy i pracownicy Diecezjalnego Domu Księży Emerytów w Opolu.
Pełna pogody ducha, żartów i sympatycznych docinków pielgrzymka odbyła się w środę 12 czerwca. Dobry humor pielgrzymi mieli już podczas podróży autokarem.
Nastrój dobrze oddaje jeden z początkowych momentów. Modlitwa kończyła się wspólnym śpiewem. Rehabilitant Marek, siedzący na końcu autobusu zaintonował „Kiedy ranne wstają zorze”. Tak, jak szybko śpiew został podjęty, tak szybko rozjechał się na dwa głosy. Koniec autobusu powtarzał ostatnie dwa wersy zwrotki, a czoło autobusu zaczęło śpiewać drugą zwrotkę. - Tamci nie z naszej parafii - padł pierwszy komentarz z przymrużeniem oka. - Dalej nie znam - śmiał się drugi z emerytów po zaśpiewaniu drugiej zwrotki. - Sprawnie podzieliliśmy się na dwa chóry - podsumował ks. Bartosz Radecki, dyrektor Diecezjalnego Domu Księży Emerytów w Opolu i organizator wspólnej pielgrzymki mieszkańców i pracowników.
Uczestniczyli w niej m.in. 92-letni ks. Zbigniew Donarski - emerytowany proboszcz oleskiej parafii, ks. Antoni Komor - emerytowany proboszcz z parafii w Zdzieszowicach, ks. Krystian Glomb - emerytowany proboszcz większyckiej parafii, ks. Jan Barth - emerytowany proboszcz w Izbicku, ks. Jerzy Wybraniec - emerytowany proboszcz parafii w Chocianowicach, ks. Andrzej Ziółkowski - emerytowany proboszcz w Korfantowie, ks. Gerard Fuhl - emerytowany proboszcz parafii w Starych Siołkowicach, dwaj złoci jubilaci ks. Zygmunt Lubieniecki i ks. Józef Jureczek, a także ks. Alfred Michalik, były proboszcz w Chmielowicach, który na emeryturze mieszka w Opolu-Malinie.
W Głębinowie dołączyło do nich siedmiu księży przeżywających 57. rocznicę święceń kapłańskich, którzy w tym czasie swój 3-dniowy zjazd kursowy mieli w pobliskiej Nysie. W tym gronie m.in. mieszkańcy Domu Księży Emerytów ks. Piotr Kondziela i ks. Henryk Wollny. - To był pomysł Ducha Świętego, żeby zjazd połączyć z pielgrzymką - mówi ks. Piotr Kondziela, pytany o inicjatora wspólnego spotkania. - To nasz Kefas, tak go nazywamy - mówiks. Antoni Komor, wskazując na ks. Kondzielę.
Do pielgrzymiej wspólnoty dołączył także ks. Ginter Żmuda, dyrektor wydziału finansowo-gospodarczego w opolskiej Kurii.
Mszy św. w sanktuarium św. Rity przewodniczył bp Paweł Stobrawa, również emeryt z poczuciem humoru. Kiedy w autokarze ks. Antoni podpytywał go, czy będzie kazanie, to w odpowiedzi usłyszał: - Mówili mi, że masz przygotowane.
Pogoda dopisała. Nie padało, za gorąco nie było, za zimno też nie. Widoki w Głębinowie, malowniczo położonym nad Jeziorem Nyskim, były przepiękne.
- Głębinów to symboliczne miejsce dla wielu kapłanów. Tutaj tak dosłownie wypływali na głębię, tę duchową głębię, przeżywając swoje rekolekcje przed święceniami diakonatu i przed święceniami prezbiteratu. Jest to miejsce omodlone z każdej strony przez wielu z was, drodzy kapłani, a dzisiaj znowu was tutaj witam - powiedział ks. Przemysław Seń, kustosz sanktuarium św. Rity w Głębinowie.
- Przez wstawiennictwo św. Rity chcemy dziękować dobremu Bogu za wszelkie łaski, które stały się naszym udziałem. Chcemy prosić o łaskę wytrwania w dobrym i o to, by pomnażały się Boże dary przez naszą posługę - mówił bp Paweł Stobrawa. W homilii wymienił jubilatów, których w tym roku podczas pielgrzymki otaczają modlitwą. W tym gronie są zarówno bp Andrzej Czaja, który wkrótce będzie przeżywał 15. rocznicę sakry biskupiej, i bp Rudolf Pierskała, który na początku roku miał 10. rocznicę święceń biskupich, jak i mieszkańcy Domu Księży Emerytów: ks. Hubert Mikołajec, emerytowany proboszcz w Zabełkowie i współpracownik „Gościa”, który 21 czerwca będzie przeżywał 65. rocznicę święceń kapłańskich, oraz złoci jubilaci: ks. Zygmunt Lubieniecki, ks. Józef Jureczek i ks. Piotr Maniurka. Oni 50. rocznicę obchodzili 28 kwietnia.
- Te piękne jubileuszowe rocznice święceń kapłańskich są także okazją, by wam podziękować za kapłańską postawę. Dzisiaj, gdy często obraz kapłana przedstawia się jako ewentualny konflikt z biskupem albo z wiernymi, gdy na temat Kościoła i księży wypowiadają się ludzie stojący z dala od Boga, Kościoła i sakramentów świętych, a nieraz i ci, którzy sprzeniewierzyli się kapłaństwu, dobrze, że Boża opatrzność daje nam takie okazje, jak ta dzisiejsza, by na Kościół, kapłaństwo i księdza popatrzeć przez kapłanów, którzy przez 65 i 50 lat chcieli być sługami Ewangelii, szafarzami sakramentów świętych, a wszystko to czynili wpatrzeni i wsłuchani w Zmartwychwstałego Jezusa - powiedział bp Stobrawa.
- Jubileusze kapłańskie to uroczystość, która zawsze w Domu Księży Emerytów była świętowana. Miała ona charakter domowy, rodzinny. Oczywiście z tego powodu, że część księży jest chora, nie może podróżować. Kilka lat temu zrodziła się myśl, żeby tę uroczystość zorganizować w formie pielgrzymki. Wybraliśmy Głębinów, ponieważ w tym miejscu nie ma żadnych barier architektonicznych. Bez najmniejszego problemu jesteśmy w stanie przywieźć tutaj nawet księży chorych, poruszających się na wózkach inwalidzkich. I rzeczywiście tak było za pierwszym razem. W 2022 roku pierwsza pielgrzymka cieszyła się największą popularnością. Uczestniczyli w niej nawet trzej księża poruszający się na wózkach - mówi ks. Bartosz Radecki. Rok później zainteresowanie wspólnym pielgrzymowaniem było mniejsze, ale za trzecim - frekwencja znów jest większa.
- Na pielgrzymkę zabieramy pracowników. Jest to wyraz podziękowanie za ich pracę w Domu Księży Emerytów, właściwie za ich posługę, bo bardziej jest posługa niż praca - dopowiada ks. Radecki.