W Muzeum Czynu Powstańczego odbyła się premiera wielkoformatowej gry historycznej o bitwie o Górę Świętej Anny.
Gra, która osnuta jest wokół historii powstań śląskich, szczególnie III powstania śląskiego, swoją premierę miała 20 czerwca, w dniu jubileuszu 60-lecia Muzeum Czynu Powstańczego w Górze Świętej Anny. Placówka jest oddziałem Muzeum Śląska Opolskiego.
- Szukaliśmy ciekawego rozwiązania, które w atrakcyjny sposób przybliżałoby historię bitwy o Górę Świętej Anny. Nie ma co ukrywać, jest to tematyka trudna, dlatego szukaliśmy jakiegoś rozwiązania edukacyjnego, które pomoże przybliżyć ten temat najmłodszym. Gra powstała dzięki dofinansowaniu ze środków Biura „Niepodległa” w ramach Programu Dotacyjnego „Niepodległa” oraz dzięki wsparciu Samorządu Województwa Opolskiego. Stworzyliśmy ją wspólnie razem z Fundacją Good Culture - mówi Katarzyna Szewan, zastępca kierownika Muzeum Czynu Powstańczego.
- Tworzenie gry rozpoczęliśmy w kwietniu. Zaprosiliśmy do współpracy Publiczną Szkołę Podstawową nr 3 w Prudniku. Uczniowie klasy VI B przyjechali do nas na lekcję historyczną przybliżającą tematykę walk toczonych w pobliżu Góry Świętej Anny w czasie III powstania śląskiego. Wspólnie poszliśmy na rekonesans w terenie, żeby mogli zobaczyć, w jakich miejscach walczyli powstańcy. Następnie przez dwa dni w swojej szkole poznawali mechaniki gier i uczyli się tworzenia gier planszowych - opowiada K. Szewan.
Uczniowie stworzyli trzy różne gry, a oparciu o ich pomysły pracownicy Fundacji Good Culture opracowali finalną wersję.
W premierze wzięli udział uczniowie z PSP nr 3 w Prudniku, w tym klasa VI B, która uczestniczyła w tworzeniu gry. To właśnie ta szesnastka najpierw otrzymała z rąk Iwony Solisz, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego, pamiątkowe dyplomy i upominki, a następnie rozegrała pierwszą bitwę.
- Jest 21 maja 1921 r. O godzinie 2.30 rozpoczęło się natarcie niemieckie, którego celem jest otoczenie i zajęcie Góry Świętej Anny. Wróg ma przewagę liczebną i sprzętową, która uniemożliwia utrzymanie frontu. W tej sytuacji jedynym wyjściem jest odwrót na południe. Ważne, żeby manewr ten przeprowadzić planowo - wprowadził uczestników w grę Przemysław Góral z Good Culture, który opracował koncepcję gry.
Gracze - podzieleni na cztery kilkuosobowe drużyny - najpierw losowali karty dowódców powstania, m.in. Aleksandra Mierzejewskiego czy Marcina Watoły. Na nich znaleźli oznaczenie pola startowego oraz celu głównego czyli miejsca, do którego mają dotrzeć, a także opis dodatkowych celów, za zrealizowanie których mogą zdobyć dodatkowe punkty.
Rzucali sporych rozmiarów kostką. Odpowiadali na pytania za 1 punkt i za 2 punkty, przesuwali się po planszy, którą jest mapa terenu wokół Góry Świętej Anny.
Pytania są różnej trudności. Drużyny doskonale wskazały postać, której nie zalicza się do Ojców Niepodległości, ale z poprawnym wskazaniem wysokości Góry Świętej Anny poradziła sobie już tylko jedna ekipa. Część z puli pytań miała odpowiedzi „a, b, c”, a kolejna część była tak skonstruowana, że zawierała kilka twierdzeń, wśród których należało wskazać poprawne bądź niepoprawne.
Jako pierwsza do celu dotarła drużyna w składzie: Kacper Czeczel, Maksymilian Kulas, Kacper Placzek i Oskar Zając. - To nie jest trudna gra. Nie jest też skomplikowana. Kiedy pracowaliśmy nad naszą wersją gry, to też miała karty dowódców czy karty przypadków, ale miała dużo bardziej rozbudowaną mechanikę, mieliśmy w niej np. pieniądze. Na lekcji oglądaliśmy filmiki o grach planszowych, ale korzystaliśmy też z rozwiązań, które znamy z gier na telefon - mówią zwycięzcy.
Pozostali uczestnicy rozgrywki również potwierdzają, że gra nie jest trudna, a wiedzę o powstaniach śląskich czerpią z lekcji w szkole i z wizyty w Muzeum Czynu Powstańczego.
- Najpierw byliśmy z klasą tutaj, w muzeum. Słuchaliśmy o powstaniach śląskich i Górze Świętej Anny. Później, już w szkole, uczyliśmy się, jak powstają gry. Mieliśmy okazję użyć wyobraźni i stworzyć własną grę. W propozycji mojej grupy również była kostka, na której są strzałki i plansza, po której gracze się przemieszczają - dodaje Michalina Kochanowska.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem zaangażowania, z jakim uczniowie klasy VI B podeszli do zadania współtworzenia gry - podkreśla Katarzyna Szewan.
Gra na co dzień będzie dostępna w Muzeum Czynu Powstańczego. Także będzie można ją wypożyczyć do swojej placówki.