W Muzeum Diecezjalnym otwarto wystawę dzieł polskiego artysty Bolesława Biegasa, który większość życia artystycznego spędził we Francji.
Wczoraj (27 czerwca) otwarta została wystawa pt. "Biegas w Opolu". Prezentowane są na niej rzeźby i obrazy Bolesława Biegasa (1877-1954), wybitnego polskiego artysty z przełomu wieków, który większość życia artystycznego spędził we Francji i tam został pochowany (na cmentarzu polskim w Montmorency).
Dzieła tego artysty - pokazywane w Opolu po raz pierwszy - pochodzą z kolekcji Fundacji im. B. Biegasa w Warszawie. - Cieszę się, że możemy pokazać je w Opolu, które tak ciepło i entuzjastycznie go przyjęło. To rzeczywiście twórczość wyjątkowa. Prowadzę muzeum tego artysty już od 10 lat w Warszawie i bardzo się cieszę, że możemy go tutaj pokazać, i że cieszy się powodzeniem - powiedziała podczas otwarcia wystawy Agnieszka Wolska, prezes Fundacji im. B. Biegasa.
Bolesław Biegas urodził się w Koziczynie k. Ciechanowa w ubogiej rodzinie chłopskiej. Wcześnie osierocony przez rodziców imał się najprostszych zajęć - pasał bydło, był pomocnikiem stolarskim. - To był człowiek, który startował z bardzo niskiej warstwy społecznej. Gdy był chłopcem, jego talent został zauważony przez miejscowego księdza Aleksandra Rzewnickiego, który zaczął łożyć na jego rozwój. I tak doszedł do międzynarodowej sławy. Stąd wniosek, że warto inwestować w młodych, zdolnych ludzi - mówi ks. Wojciech Lippa, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Opolu.
Dzięki pomocy ludzi, którzy dojrzeli i docenili jego talent, mógł studiować w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Szybko zyskał uznanie, jednak w 1901 r. przerwał studia z powodu rzeźby pt. "Księga życia", która wywołała wówczas skandal. Kontynuował studia w Paryżu, ale też ich nie dokończył i zajął się tylko twórczością. Wystawiał swoje rzeźby m.in. w Paryżu, Rzymie, Londynie, Amsterdamie, Petersburgu, a także w ojczyźnie - w warszawskiej Zachęcie czy w Krakowie. Jest uważany za czołowego przedstawiciela kierunku symboliczno-secesyjnego, nie tylko w rzeźbie polskiej.
- Dzięki takim twórcom dopiero dzisiaj uświadamiamy sobie, jak wielki wkład w sztukę światową XX w. wnieśli polscy artyści. Biegas stworzył dzieła, które są częścią kultury europejskiej i powiedziałbym, że mają poziom światowy. Jest to artysta obecny w dwóch kulturach - francuskiej i polskiej. Ale w Polsce wymaga jeszcze rozpoznania. To jest sztuka naprawdę przez wielkie "S" - powiedział podczas wernisażu prof. Jan Wiktor Sienkiewicz, historyk sztuki, znawca polskiej sztuki emigracyjnej, który jest kuratorem opolskiej wystawy.
Wystawę w Muzeum Diecezjalnym będzie można oglądać w sierpniu.