– Uzależnienie od narkotyków to choroba, która powoduje straszne cierpienie psychiczne. Leczenie jest długą i trudną drogą, ale możliwą do przejścia – mówi Krystyna Jasnosz z Monaru.
Trzydziestu mężczyzn i piętnaście kobiet z dzie- ćmi mieszka w ośrodku Monaru w Zbicku. – Nie dotykajcie narkotyków, one zmiotą was z planszy – mówi 19-letni Karol. Na terapii jest od miesiąca. – Zacząłem brać, jak miałem prawie 18 lat. Zaproponował mi kolega. Potem szybko uzależniłem się i zacząłem tracić relacje z rodziną i kontakt ze światem. Było ze mną coraz gorzej, styki mi padły – przyznaje. Chciał trafić do ośrodka. Marzy o założeniu rodziny, o stałej pracy, własnym mieszkaniu i samochodzie. Na razie przed nim jeszcze 11 miesięcy terapii, na tym się skupia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.