Koncert charytatywny "Serce dla powodzian" rozgrzał publiczność na paczkowskim rynku.
Gmina Paczków jest jedną z tych, które we wrześniu doświadczyła powódź. Z 12 sołectw ucierpiało 10. Pod wodą znalazła się także jedna piąta miasta. Tymczasem już w sobotni wieczór (5 października) właśnie ta gmina włączyła się w pomoc wszystkim powodzianom.
- Gdy nadchodzi wielka woda, minuty upływają znacznie wolniej niż rwący nurt niebezpiecznej rzeki. W naszej gminie wiele rodzin straciło cały dobytek życia. A dziś jest ten moment, w którym możemy połączyć siły i pokazać, jak wielką moc ma wspólne, solidarne działanie. My ucierpieliśmy, ale wiemy doskonale, że tych gmin, które ucierpiały znacznie bardziej, jest na terenie naszego kraju przynajmniej kilkadziesiąt - mówi Artur Rolka, burmistrz Paczkowa, który poprowadził koncert wraz z Edytą Bobryk, muzykiem, dyrygentem i menadżerem kultury.
Mimo nieustannie podającego deszczu i zaledwie 8 stopni Celsjusza na termometrach paczkowski rynek wypełnił się ludźmi. - Na widowni są również te osoby, które podczas tegorocznej powodzi ucierpiały i mają wielką potrzebę serca nie tylko tutaj razem być z nami, ale również wesprzeć tych, u których nadal jest duży problem z infrastrukturą, z mieszkaniami, którzy nadal sprzątają po powodzi lub jeszcze czekają, aż wyjedzie z ich miejscowości wojsko i będą mogli być wpuszczeni do własnych domów - mówi burmistrz Paczkowa.
Cały dochód z wydarzenia - ze zbiórki do puszek, esemesów charytatywnych oraz przelewów - stał się cegiełką, która za pośrednictwem Fundacji Bonifraterskiej trafi do powodzian.
- Zakon bonifratrów otwiera się na wszelkich potrzebujących - uchodźców, biednych ludzi, starszych w Ukrainie, chorych, cierpiących w szpitalach i domach opieki. Żeby to robić jak najlepiej, mamy Fundację Bonifraterską, która ten koncert organizuje - mówi br. Franciszek Salezy Chmiel, prowincjał zakonu. Na ręce burmistrza Rolki przekazał ikonę Matki Bożej Uzdrowienie Chorych, dziękując włodarzowi, że z całym sztabem ludzi w czasie powodzi zatroszczył się o podopiecznych paczkowskiego ZOL. Prewencyjna ewakuacja wojskowymi śmigłowcami ponad 30 najciężej chorych została zarządzona po przerwaniu zapory zbiornika Topola.
Prowadzący koncert i przedstawiciele organizatorów. Od lewej: Artur Rolka - burmistrz Paczkowa, Edyta Bobryk, br. Franciszek Salezy Chmiel - prowincjał zakonu bonifratrów, o. Grzegorz Moj - redaktor naczelny TV Trwam, ks. Tadeusz Komorek - wikary parafii w Paczkowie. Anna Kwaśnicka /Foto GośćKoncert - obok Fundacji Bonifraterskiej - organizowały gmina Paczków, Ośrodek Kultury i Rekreacji w Paczkowie, Fundacja "Instytut Kultury i Edukacji" oraz parafia św. Jana Ewangelisty w Paczkowie.
Na scenie w różnorodnym repertuarze zaprezentowała się Mała Armia Janosika. To największa kapela góralska, która powstała 9 lat temu z inicjatywy Damiana Pałasza, skrzypka pochodzącego z Raby Wyżnej. Liczy 140 artystów śpiewających i grających. Akompaniował im 20-osobowy band.
Wykonali zarówno pieśni góralskie, jak i polskie piosenki patriotyczne. Nie zabrakło też m.in. folkowej wersji rockowej piosenki "Mój jest ten kawałek podłogi". Nie ukrywali, że w każdym słuchaczu chcieli obudzić góralską duszę i zachęcali do dialogu: "Nic to, ze nie syćka som w Tatrach zrodzeni" - krzyczeli artyści. "Byćcie górolami swojej własnej ziemi!" - odpowiadała publiczność.
Koncert transmitowany był na antenie TV Trwam i Radia Maryja. - Trudno, żebyśmy nie byli tam, gdzie są ci, którzy chcą pomóc - zapewnia o. Grzegorz Moj, redaktor naczelny TV Trwam.
Część koncertowa przeplatana była krótkimi filmami o wolontariuszach. Tak naprawdę tysiące ludzi dobrej woli z niezalanych terenów kraju, a także z zagranicy ruszyły na tereny powodziowe, by pomagać. Przywozili dary, pomagali usuwać szlam z mieszkań i podwórek, wspierali dobrym słowem i konkretnym działaniem. Ze sceny płynęły podziękowania dla wielu - często anonimowych - wolontariuszy, dla strażaków ochotników i żołnierzy WOT. - W Paczkowie również pomagali, zwłaszcza z 16 na 17 września, ale nie byli sami. Oprócz żołnierzy WOT pomagały nam przy zabezpieczaniu terenu i przy ewakuacji również pozostałe służby - Państwowa Straż Pożarna i Policja. Chcę serdecznie podziękować także moim najbliższym współpracownikom z Urzędu Miejskiego w Paczkowie, bo tutaj, w Paczkowie, i na terenie gminy zmagaliśmy się z wysoką wodą od piątku 13 września i można powiedzieć, że do dzisiaj nie skończyliśmy przy tym pracy - mówi A. Rolka.
- W ostatnim czasie doświadczyliśmy bardzo dużo pomocy i wielkiej fali miłości, którą ofiarowaliśmy sobie nawzajem. Nasza parafia, współpracując z panem burmistrzem, działała razem z wolontariuszami dla dobra ludzi, którzy zostali poszkodowani. Rozgrzejmy oklaskami te serca, które ofiarowały swój czas, swoją miłość poszkodowanym, pomagały odszlamiać podwórka, sprzątać mieszkania. Nawiązało się wiele ciekawych relacji, kiedy ludzie opowiadali o swoich przeżyciach, o tym, jakiego trudu doświadczyli. Wielokrotnie ze łzami wspominali to wydarzenie powodzi, płacząc nad tym, co stracili. Dlatego dziękuję tym wszystkim, którzy towarzyszyli pokrzywdzonym - podkreśla ks. Tadeusz Komorek, wikary paczkowskiej parafii.