– To już trzeci tydzień od powodzi, a wciąż dostaję prośby o pomoc w ogarnięciu piwnic czy podwórek – mówi ks. Jan Pander.
Zarówno powodzianie, jak i mieszkańcy Głuchołaz, którzy podjęli się koordynacji działań pomocowych na różnych odcinkach, wciąż powtarzają zdanie: „Bez wsparcia służb mundurowych i wolontariuszy byśmy sobie nie poradzili”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.