- Niech to będzie tydzień modlitwy za misje i prowokowania naszych serc, byśmy naszą wiarą oraz pięknem i radością Ewangelii dzielili się z innymi - zachęcał bp Waldemar Musioł.
W niedzielę 20 października rozpoczął się Tydzień Misyjny, przeżywany pod hasłem "Idźcie i zapraszajcie wszystkich na ucztę".
- Tydzień Misyjny jest kolejnym bodźcem do zaangażowania wszystkich naszych diecezjan w sprawy misyjności Kościoła. To czas, by na nowo w ludzie naszej ziemi Śląska Opolskiego rozbudzić pragnienie bycia misjonarzami - podkreśla ks. Grzegorz Sonnek, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w diecezji opolskiej. Zachęca do modlitwy w intencji opolskich misjonarzy, do pamiętania o nich, a także do wspierania ich posługi.
- Nasi diecezjanie przez cały rok składają ofiary na rzecz misji. Dzięki temu nasz Fundusz Pomocy Misjonarzom w ostatnim czasie pomógł ks. Henrykowi Pocześniokowi wybudować w Peru kuchnię dla młodzieży. W Togo wsparliśmy budowę studni. Wspieramy też zakup samochodów dla misjonarzy czy wyposażenia kościołów bądź plebani - wylicza ks. Sonnek.
To na płaszczyźnie wsparcia materialnego, a konkretną okazją do wspólnej modlitwy w intencji misjonarzy stała się diecezjalna inauguracja Tygodnia Misyjnego, której gospodarzem była parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Strzelcach Opolskich. Licznie wzięli w niej udział nie tylko miejscowi parafianie, ale także przyjaciele misji z różnych stron diecezji.
Mszy św. w intencji misji świętych i Funduszu Pomocy Misjonarzom Diecezji Opolskiej przewodniczył bp Waldemar Musioł. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali m.in. ks. Stanisław Klein i ks. Grzegorz Sonnek z duszpasterstwa misyjnego, ks. Norbert Herman, proboszcz parafii w Leśnicy, który był misjonarzem w Peru, i ks. Krystian Bółkowski FD - misjonarz w Argentynie.
- Człowiek z natury powinien być dobry, współczujący i jeżeli taki rzeczywiście jest, to mówimy: "jesteś prawdziwie człowiekiem". Natomiast jeśli komuś tych cech brakuje, to mówimy: "coś nie tak z tobą". Kościół z natury jest misyjny i każdy z nas przez łaskę sakramentu chrztu św. ma być misyjny. A jeśli tacy nie jesteśmy, to znaczy, że coś jest nie tak z nami. Dlatego co roku Kościół daje nam pochylić się nad tajemnicą misyjności Kościoła. Misjonarzami są nie tylko ci, którzy zostali posłani, ale każdy z nas - u początku Eucharystii powiedział ks. Dariusz Flak, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, który był misjonarzem w Peru.
Obecnie opolskimi misjonarzami są: Agata Szpulak i ks. Przemysław Skupień (Boliwia), ks. Jan Lachowiecki, ks. Paweł Chudzik i ks. Henryk Pocześniok (Peru), ks. Wiktor Tarnowski (Puerto Rico), ks. Marek Sobotta (Papua-Nowa Gwinea), ks. Andrzej Grondowski (Rosja), Magdalena Mika (Zambia), ks. Jan Piontek, ks. Robert Dura i ks. Zygmunt Piontek (Togo).
W homilii bp Waldemar Musioł nazwał ich symbolicznymi dwunastoma Apostołami, którzy - reprezentując diecezję opolską - odpowiadają na potrzeby Kościoła misyjnego. - Na słusznym podziwie wobec tych, którzy odpowiedzieli na to wyjątkowe wezwanie Pana, jednak nie chcemy poprzestać. Nie możemy bowiem przejść obojętnie obok słusznej - dokonywanej raz po raz przez papieża Franciszka - diagnozy kondycji Kościoła, zwłaszcza Kościoła w Europie, który utracił misyjnego ducha, utracił ów twórczy niepokój i przestał ubolewać nad tym, że wielu zamyka swe serce na łaskę zbawienia, co więcej nie chce wyjść ze swej strefy komfortu i zabezpieczających jego święty spokój schematów - mówił biskup. Nawiązując do treści papieskiego orędzia na Światowy Dzień Misyjny, przypominał, że każdy chrześcijanin jest wezwany do świadectwa ewangelicznego w swoim środowisku.
Bp Musioł wskazał na postawę konieczną dla tzw. "ducha misyjnego" jaką obok głębokiej wiary i miłości do Kościoła jest zdrowa ambicja. - To ambicja ludzi, którzy są pozytywnie niespokojni, poszukujący i zaangażowani, odważnie podejmujący dzieła, które początkowo wydają się przekraczać ich możliwości, nie bojący się śmiałych decyzji o opuszczeniu swojej Ojczyzny i swoich bliskich, a w chwilach niepowodzeń czy przeszkód, a takich przecież w pracy misyjnej nie brakuje, nie ulegający zbyt szybko zwątpieniu - podkreślił.
Tłumaczył, że zdrowa i po chrześcijańsku przeżywana ambicja wiąże się z tym, że nigdy nie traci się z oczu Pana Boga. Przestrzegał, że nie może być ona krzywdą wyrządzoną komukolwiek, natomiast podkreślał, że może się ona wiązać z cierpieniem osoby ambitnej.
- Jaką postać może przyjąć cierpienie osoby zdrowo ambitnej? Czasem będzie to ból związany z koniecznością zawrócenia z obranej drogi, zmiany planów. Innym razem będzie to ból wyrzeczenia dla innych, by moja ambicja nie czyniła nikomu krzywdy i nie wprowadzała zamętu, ale jeszcze innym razem - ból niezrozumienia ze strony innych, nawet przyjaciół, ból wytknięcia przez nich palcami, sarkazmu, złośliwości, nieuzasadnionej zazdrości, a nawet hejtu z powodu mojej ambicji, pragnienia czegoś. Wszystkie te rodzaje bólu mogą niestety towarzyszyć także naszemu świadectwu, głoszeniu Ewangelii w naszych środowiskach, wobec ludzi nam bliskich, a jednak głodnych Boga - podkreślił bp Musioł.
W procesji z darami wzięły udział dziewczynki ze wspólnoty Dzieci Maryi, które ubrane były w stroje pochodzące z krajów misyjnych, przede wszystkim z Peru.
U końca Mszy św. ks. Stanisław Klein, delegat biskupa opolskiego ds. misji, przypomniał, że diecezja opolska już od 45 lat angażuje się w dzieło misyjne Kościoła, zwłaszcza w Afryce, a dokładnie w diecezji Sokodé w Togo. - W ostatnich latach przez biskupów obu diecezji została podpisana wspólna deklaracja o współpracy. Pierwszym owocem tej współpracy jest fakt posłania w 2018 r. do naszej diecezji pierwszego kleryka z Togo, który dzisiaj jest już księdzem. To ks. Romuald Mozou, wikary w parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu. A 10 dni temu przyjechali do nas również jego dwaj następcy - powiedział ks. Klein.
Klerycy, którzy przylecieli z Togo to François Elizam Walla oraz Armel Mazabalo Atakora. - Zamieszkali w dwóch raciborskich parafiach: Najświętszego Serca Pana Jezusa i Wniebowzięcia NMP. Do czerwca intensywnie będą uczyli się języka, a później wstąpią do naszego seminarium, na II lub III rok, bo oni już są seminarzystami - wyjaśnia ks. Grzegorz Sonnek.
Po Mszy św. w parafialnej auli odbyło się spotkanie z misjonarzami. O swojej posłudze opowiedzieli: Monika Jamer, która była świecką misjonarką w Republice Środkowoafrykańskiej, ks. Romuald Mozou - pochodzący z Togo wikariusz parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu oraz ks. Krystian Bółkowski FD - misjonarz w Argentynie.