- Był to już trzeci nasz wyjazd z Duszpasterstwem Rodzin, z którego wracamy do domu z nową energią i Bożą radością - mówią Monika i Tomasz Kaliciak.
Doroczny wakacyjny wyjazd Duszpasterstwa Rodzin z parafii Bożego Ciała w Oleśnie odbył się od 1 do 3 sierpnia. Tym razem na scenerię wspólnego czasu wybrali Zawoję. Ich celem było pogłębienie relacji z Bogiem oraz integracja poprzez wspólną modlitwę, rozważanie słowa Bożego i spędzanie czasu w duchu chrześcijańskiej radości. - W wydarzeniu wzięło udział łącznie 58 osób - dorosłych i dzieci, co uczyniło ten czas niezwykle żywym, radosnym i rodzinnym - opowiada ks. Michał Sośnik, duszpasterz wspólnoty Duszpasterstwo Rodzin.
- Zamieszkaliśmy w przytulnym ośrodku położonym u podnóża Babiej Góry, który okazał się idealnym miejscem do wyciszenia, refleksji i odpoczynku od codzienności. Duchową opiekę nad nami sprawował ks. Michał Sośnik, który wspólnie z rodzinami prowadził codziennie rozważania słowa Bożego, modlitwy i adorację z uwielbieniem. To był czas nie tylko na formację duchową, ale również na pogłębienie relacji rodzinnych i wspólnotowych. Wracamy do domów z nową energią i Bożą radością - zapewniają Monika i Tomek Kaliciak.
W ciągu trzech razem przeżytych dni nie zabrakło aktywności fizycznych - spacerów po górskich szlakach, zwiedzania okolicznych atrakcji turystycznych, podziwiania przyrody.
- Za organizację wyjazdu odpowiadały konkretne osoby z naszej wspólnoty. Ich zaangażowanie, dbałość o szczegóły i życzliwość miały ogromny wpływ na dobrą atmosferę i sprawny przebieg całego wyjazd - dodaje ks. Michał Sośnik. Podkreśla, że cieszy go czy czynne uczestnictwo dzieci w Eucharystii. - Najmłodsi włączyli się we wspólna modlitwę, a ministranci dzielnie służyli przy ołtarzu, tworząc piękną i żywą oprawę Mszy św. - opisuje Monika Kaliciak. – Eucharystia, która jest najważniejszym punktem każdego dnia, uczy nas stawiania Pana Jezusa na pierwszym miejscu - dopowiada ks. Sośnik.
W sobotę część grupy wybrała się na wycieczkę na szczyt Mosornego Gronia, a druga część mniej wyczerpujący spacer po okolicy. W niedzielę całą grupą nawiedzili Wadowice.
- Wakacje to czas rodzinnego odpoczynku, bycia razem. To drugie jest szczególnie ważne, kiedy na co dzień żyjemy w biegu, rozmijając się z powodu pracy, szkoły czy innych obowiązków. Z wakacyjnego wyjazdu wracamy z pięknymi wspomnieniami, ale chcemy też wracać z duchowymi owocami, dlatego już trzeci rok spędzamy czas z Duszpasterstwem Rodzin. Tym razem w Zawoi mogliśmy pogłębiać swoją relację z Jezusem i umacniać fundamenty wiary w rodzinie. Zauważam, że dzieląc się podczas tych wyjazdów naszymi doświadczeniami i świadectwami, wzbogacamy siebie nawzajem i naszą wspólnotę - mówi Anna Seidel.
- To był dla nas pierwszy wyjazd z Duszpasterstwem Rodzin. Dotąd zawsze spędzaliśmy urlop we własnym gronie. Było to dla nas nowe doświadczenie wspólnego wypoczynku wśród osób różniących się wiekiem, zainteresowaniami i życiowym doświadczeniem, ale połączonych pragnieniem pogłębiania relacji z Bogiem i przekazywania wiary swoim dzieciom - dzielą się Klaudia i Dawid Hehnel.
- A dla nas był to drugi wyjazd z Duszpasterstwem Rodzin - mówią Kasia i Romek Dragon. - Chętnie korzystamy z takiej możliwości wypoczynku. Zdecydowaliśmy się pojechać do Zawoi z nadzieją, że będzie to czas nawiązywania nowych znajomości, wartościowych rozmów, jak również podbudowania naszej relacji małżeńskiej. Cieszy nas, że nasz synek miał możliwość zabawy z dziećmi w podobnym wieku. Podczas takiego wyjazdu na chwilę stajemy się jedną dużą rodziną - zaznaczają.
- Należymy z mężem do Duszpasterstwa Rodzin w Oleśnie, bo chcemy iść przez życie świadomie, z Panem Jezusem obecnym w naszej codzienności. Wyjazd do Zawoi był dla nas okazją do pogłębienia relacji z innymi uczestnikami wspólnoty oraz do budowania więzi w duchu wiary i radości - dopowiada Małgorzata Podzielna.