W Kluczborku poświęceniem ikon i wystawą zakończyły się warsztaty pn. „Ikona - okno ku wieczności”.
W ostatnią niedzielę sierpnia w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku można było zobaczyć około 30 ikon. To głównie wizerunki Chrystusa Pantokratora czy Dobrego Pasterza, przedstawienia Matki Bożej, a także Świętej Rodziny. Pośród nich także dwie ikony znane jako Jezus i Przyjaciel, ikona proroka Eliasza czy Trójcy Świętej wg Rublowa. Ikony te powstały w parafii podczas różnych kursów poprowadzonych przez Małgorzatę Dudę, dziekana Wydziału Theotokos w Kluczborku, działającego w ramach Śląskiej Szkoły Ikonograficznej.
Przyczynkiem do zorganizowania wystawy było zakończenie warsztatów pn. „Ikona - okno ku wieczności”, w których wzięło udział 5 osób. Ważnym dla nich momentem był wymowny obrzęd poświęcenia nowo napisanych ikon. Ks. Marcin Kujawa, wikariusz kluczborskiej parafii NSPJ, najpierw odmówił modlitwę poświęcenia, a następnie na każdej z ikon zrobił znak krzyża dłonią zamoczoną w wodzie święconej. Wypowiadał przy tym słowa modlitwy: „Poświęcona jest ta ikona łaską Najświętszego Ducha, pokropieniem tą wodą święconą, w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Potem po kolei podchodzili ikonopisi. Najpierw kłaniali się przed napisaną przez siebie ikoną, po czym kapłan ją unosił i nią błogosławił. Ostatnim gestem przed odebraniem ikony przez ikonopisarza, bądź osobę, dla której ta ikona została napisana, było jej pocałowanie.
- To symbol, że ikona nie jest własnością tego, kto ją napisał. Ikona od samego początku jej powstawania jest własnością Kościoła i to Kościół przekazuje nam ją do czczenia, do kontemplacji - wyjaśnia Małgorzata Duda. Podkreśla przy tym, że gdy przyjmujemy od Kościoła ikonę, naszym obowiązkiem jest jej czczenie.
Jedną z ikon napisała Katarzyna Dybka, która błogosławieństwo przyjęła wspólnie z mężem i dziećmi. - Tak naprawdę cała rodzina jest zaangażowana w tworzenie ikony. W domu wszyscy wiedzą, że jak mama pisze ikonę, to jest to święty czas - dzieli się K. Dybka. Te warsztaty nie były pierwszymi, w których brała udział. - Każde podejście do nowej ikony jest dla mnie odkrywaniem czegoś nowego. Tym razem pisałam ikonę Matki Bożej Milczącej, przedstawiającą Maryję z palcem na ustach. Pisanie ikon jest dla mnie przede wszystkim wyrazem współpracy z Duchem Świętym, a także czasem rekolekcji, ponieważ każda czynność, którą przy pisaniu ikony wykonujemy, poprzedzona jest modlitwą i refleksją. W duchowym przeżywaniu tego twórczego procesu bardzo pomaga nam Gosia, która prowadzi nasze warsztaty - zapewnia.
Zajęcia rozpoczęły się w czerwcu, a współfinansowane były z programu „Marszałkowskie Talenty”, którego Małgorzata Duda jest tegoroczną stypendystką. - Warsztaty ikonograficzne w parafii NSPJ prowadzę już od kilku lat. Mamy tutaj salkę, w której możemy się spotykać i będąc tak blisko Serca Pana Jezusa, wspólnie pisać ikony. Ważna jest technika, ważne jest zachowanie całej tradycji, ale najważniejsza jest wiara. Pisząc ikony, prosimy Pana Boga, abyśmy naszymi ikonami poszerzali przestrzeń działania Bożego Ducha w świecie ludzkich serc i umysłów, prosimy też, aby Bóg dał nam udział w stwórczym blasku bożej światłości, która przenika wszelkie otchłanie rozpaczy, brzydoty i nędzy - podkreśla M. Duda.
Więcej napiszemy w „Gościu Opolskim” nr 36/2025 w niedzielę 7 września br.