W ręce czytelników trafiła książka ze wspomnieniami ks. mitrata Janusza Czerskiego - cenionego profesora, wychowawcy i duszpasterza.
Staraniem Diecezjalnego Dzieła Modlitwy w Intencji Kapłanów wydane zostały wspomnienia spisane przez ks. prof. Janusza Czerskiego. - Kiedyś miałem ręcznie spisane wspomnienia z czasów od szkoły podstawowej po studia na Politechnice Wrocławskiej, ale po śmierci mojej mamy te wszystkie zapiski spaliłem - opowiada ks. Czerski. Tym razem - za namową księży Janusza Iwańczuka i Krzysztofa Trembeckiego - zapiski obejmujące całe 90-letnie życie nestora opolskiego prezbiterium ukazały się drukiem.
- To moje wspomnienia od dzieciństwa aż do czasów obecnych. Nie brakuje w nich też dygresji historycznej. Przykładowo, kiedy pisałem o swoim pochodzeniu, chciałem też przedstawić sytuację polityczną tamtych ziem, dlatego korzystałem z literatury - opowiada autor, który na świat przyszedł 19 stycznia 1935 r. w Stanisławowie. Książce nadał tytuł „Z Matką Bożą przez życie”.
- Przed napisaniem tych wspomnień, właściwie nie zastanawiałem się nad tym, ale rzeczywiście od urodzenia Maryja mi towarzyszy. Po porodzie, jak tylko mama mogła wstać, podobno wzięła mnie na ręce i podeszła do zawieszonego na ścianie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej - nie była to ikona, ale taki czarno-biały oprawiony w ramce wizerunek, który do dzisiaj mam w moim pokoju - i ofiarowała mnie Matce Bożej. Później kilkukrotnie mi powiedziała, żebym pamiętał, że jestem ofiarowany Matce Bożej - opowiada ks. Czerski.
Dodaje, że uświadomił sobie, że wstąpił do seminarium w 1954 r. czyli w roku maryjnym, a święcenia subdiakonatu, diakonatu i kapłańskie przyjmował w święta maryjne. - Znacznie większą rolę Maryja odgrywała w moim życiu wewnętrznym - dopowiada.
Wspomina też, że pragnienie kapłaństwa miał od dziecka. - Pamiętam, że z chłopcami często bawiliśmy się w kapłaństwo i ja zawsze tej liturgii przewodniczyłem. Ubrany w nocą koszulę, która była aż po kostki, więc trochę przypominała albę. Co wtedy mówiliśmy, nie pamiętam, ale widzę tę sytuację we wspomnieniach - mówi. Przyznaje, że nie bez znaczenia było to, że w jego otoczeniu funkcjonowały aż trzy obrządki katolickie: łaciński, grecki i ormiański. - Z rodziną chodziłem do cerkwi grekokatolickiej oraz do kościoła łacińskiego, w budowie którego pomagał mój dziadek. A w szkole podstawowej zostałem ministrantem w kościele ormiańskim. Jak był odpust w którejkolwiek z tych parafii, to myśmy chodzili tam na liturgię. Dlatego właściwie wyrośliśmy w tych trzech obrządkach - podkreśla. Dodaje, że ogromnie interesowały go te różne obrządki. Co nie jest bez znaczenia w kontekście jego przyszłej posługi kapłańskiej w diecezji opolskiej, gdzie jako birytualista przez ponad 40 lat był duszpasterzem grekokatolickiej parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Opolu.
Opowiada też, jak to się stało, że po święceniach został posłany na dalsze studia. - Biskup Jop wezwał do siebie mnie i jeszcze dwóch nowo wyświęconych księży. Zrozumiałem, że w takim razie nie czeka mnie parafia, ale studia. Zapytał, co mnie interesuje. Odpowiedziałem, że liturgia i prawo kanoniczne. Biskup odpowiedział: „dobrze, pójdzie ksiądz na Pismo Święte”. Więc rzeczywiście było to zgodnie z zainteresowaniami - mówi z przymrużeniem oka, wywołując wybuch radości wśród słuchaczy. Ale zaraz dodaje, że mimo braku przekonania, po czasie bardzo ceni sobie tę decyzję. - Dziś mogę powiedzieć, że to poddanie woli Bożej okazało się dla zbawienne. Zakochałem się w Piśmie Świętym. To przepiękna droga mojego życia, którą bardzo sobie cenię - podkreśla.
Spotkanie autorskie odbyło się we wtorek 14 października w sali wykładowej Diecezjalnego Ośrodka Formacyjnego w Opolu. Wzięli w nim udział m.in. członkowie Diecezjalnego Dzieła Modlitwy w Intencji Kapłanów "Oremus", profesorowie z Wydziału Teologicznego UO, wierni z Domaszkowic, Opola-Grudzic i Nysy, gdzie posługiwał ks. Czerski, a także przedstawiciele grekokatolickiej parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Opolu.
14.10.2025, Opole. Spotkanie autorskie ks. Janusza Czerskiego- To spotkanie promujące książkę jest wyrazem oddania hołdu i czci księdzu profesorowi Czerskiemu za 66 lat posługi w diecezji opolskiej, która przede wszystkim miała wymiar duszpasterskim. Ksiądz Czerski, będąc wybitnym intelektualistą, miłośnikiem Biblii i nauczycielem wielu pokoleń kapłanów, nigdy nie przestał być duszpasterzem - mówi ks. Janusz Iwańczuk.
- W imieniu całej diecezji gratulujemy osiągnięć i dziękujemy za piękny przykład kapłańskiego życia jako duszpasterza, profesora i wychowawcy - zapewnia bp Paweł Stobrawa.