Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
opole.gosc.pl → Komentarze z diecezji opolskiej → Kamień na kamieniu

Kamień na kamieniu przejdź do galerii

Na ruinach chrześcijańskiej krainy, gdzie z Kościoła pozostały tylko kamienne resztki.

Bardzo się ucieszyłem, że papież Franciszek ogłosi św. Grzegorza z Nareku Doktorem Kościoła. Byłem w Nareku. To dzisiejsza wioska Yemişlik na brzegu wielkiego jeziora Wan w południowo-wschodniej Turcji. W czasach kiedy żył św. Grzegorz (X wiek) było to centrum kwitnącego i wielkiego królestwa Armenii, pierwszego państwa chrześcijańskiego.

Grzegorz z Nareku, święty, poeta, mistyk (jego kościelne wspomnienie przypada jutro, 27 lutego) patrzył z surowych wzgórz na cudowne jezioro Wan, mające wielkość ponad jednej trzeciej naszego województwa. Napisał księgę lamentacji, zbiór 95 modlitw spolszczonych jako „Księga śpiewów żałobliwych” i wydaną w nieocenionej serii „Ojcowie Żywi” w roku 1985. To jedno z największych dzieł literatury ormiańskiej i chrześcijańskiej, porównywane do psalmów Dawida czy „Wyznań” św. Augustyna. Czytam od czasu do czasu, zwłaszcza w Wielkim Poście, te przejmujące pieśni i poematy św. Grzegorza, zwanego wedle ormiańskiego zwyczaju językowego Narekacym. Pisał je prawdopodobnie pod koniec niedługiego, pięćdziesięcioletniego życia. Był już ciężko schorowany, a według niektórych źródeł cierpiał także z powodu oskarżeń, które padały na niego z wnętrza wspólnoty kościelnej. Miał być ponoć nieprawomyślny.

„Jak wełnę mól, jak robak drewno - tak mnie zżera trwoga mego serca”, „ Stargany jestem jako pajęczyna – i tak odrzucony”. Tak pisał święty, którego dzieło przetrwało tysiąc lat i doczekało się kolejnego, tym razem najwyższego, papieskiego potwierdzenia swojej wartości.

Księga lamentacji Narekacego pełna jest przejmujących obrazów ludzkiej nędzy i poczucia własnej słabości. Aż dziw – pisał to w chwilach kiedy Armenia, jej klasztory i kościoły przeżywały dni największej chwały. A jednak zero triumfalizmu, brak samozadowolenia, jakiejś słusznej nawet dumy. W zamian za to: głębokie poczucie tego kim człowiek naprawdę jest, mimo swych zdobyczy i osiągnięć.

Historia Wielkiej Armenii, a zwłaszcza okolic Wan jest wielką przestrogą. W jednej niemal chwili wszystko może obrócić się wniwecz. Nie pozostanie kamień na kamieniu z oszałamiających architektonicznie budowli, wdzięczne reliefy i zdobne chaczkary pożre wiatr, woda i sól. Dokładnie sto lat temu na tych ziemiach rozpoczęło się ludobójstwo Ormian. Przypuszczam, że jest to fakt, który nie był bez wpływu na uznanie św. Grzegorza z Nareku Doktorem Kościoła.

Dzisiaj z setek kościołów ormiańskich we wschodniej Turcji pozostały tylko ruiny, a często nie zostało dosłownie nic. Z wyjątkiem jednego: kościoła Krzyża Świętego na wyspie Akdamar, odrestaurowanego przez władze tureckie, jednak bez krzyża na szczycie.

Wędrówka po górach wokół Wan i zwiedzanie ruin pięknych niegdyś budowli, położonych wysoko, w dość niedostępnych okolicach pozostanie jednym z najmocniejszych przeżyć w moim życiu. A zwłaszcza moment kiedy wraz ze stadem setek owiec i kurdyjskimi pasterzami schodziliśmy od klasztoru św. Tomasza. Przed nami rozciągało się błękitne jezioro, wokół rozpościerały się zielone wzgórza, w oddali, na drugim brzegu jeziora ośnieżony szczyt wulkanu. I wtedy rozwinęła się przed nami tęcza.

Byliśmy na ruinach chrześcijańskiej krainy, gdzie z Kościoła pozostały tylko piękne kamienie. I odczuwaliśmy, jak rzadko kiedy, że Bóg tej ziemi nie opuścił.

Te dwie myśli często towarzyszą mi kiedy – i to jest wątek opolski - lamentujemy nad stanem wspólnot kościelnych na naszej ziemi. Być może za sto lat nie zostanie z nich kamień na kamieniu. Tak może się stać. Ale Bóg tej ziemi nie opuści.

« ‹ 1 › »
Ormiańskie kościoły w okolicach jeziora Wan

WIARA.PL DODANE 26.02.2015 AKTUALIZACJA 27.02.2015

Ormiańskie kościoły w okolicach jeziora Wan

​Na zdjęciach ruiny kilku klasztorów i kościołów ormiańskich zniszczonych w czasie ludobójstwa Ormian w 1915 r. wokół jeziora Wan (płd.-wsch. Turcja). Jeden najlepiej zachowany i odrestaurowany to kościół na wyspie Akdamar, ongiś katedra arcybiskupa Wan. Zdjęcia: Andrzej Kerner /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Kerner

|

GOSC.PL

publikacja 26.02.2015 14:23

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KOŚCIÓŁ
  • UPADEK
  • ŚW. GRZEGORZ Z NAREKU

Polecane w subskrypcji

  • Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
    • Historia Kościoła
    • Rozmowa Jacka Dziedziny
    Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
  • Zamiana WIBOR-u na POLSTR. Co to oznacza dla Twojego kredytu?
    • Ekonomia
    • Karol Białkowski
    Zamiana WIBOR-u na POLSTR. Co to oznacza dla Twojego kredytu?
  • Strefa Chwały to nie tylko rekolekcje, ale też miejsce odkrywania i rozwijania talentów
    • Kościół
    • Szymon Babuchowski
    Strefa Chwały to nie tylko rekolekcje, ale też miejsce odkrywania i rozwijania talentów
  • Do Rzymu na dwóch kółkach. Wieźli intencje przez 4000 km
    • Kościół
    • Katarzyna Widera-Podsiadło
    Do Rzymu na dwóch kółkach. Wieźli intencje przez 4000 km
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X