Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Zginęło wtedy 103 cywilów

Zginęło wtedy 103 cywilów przejdź do galerii

Mieszkańcy upamiętnili 75. rocznicę mordu w Opolu-Zakrzowie dokonanego przez czerwonoarmistów od 23 stycznia do marca 1945 roku.

 
⏮ ⏪
⏩ ⏭
Zginęło wtedy 103 cywilów   Stanisław Skakuj przypomniał tę dramatyczną historię. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Przy kaplicy św. Anny w sobotę 25 stycznia odbyły się uroczystości, które miały przypomnieć 103 cywilne osoby, mieszkańców Zakrzowa, które od 23 stycznia do marca 1945 r. zostały zamordowane przez żołnierzy Armii Czerwonej. Wśród zabitych było co najmniej siedmioro dzieci.

Tamtą historię przybliżył Stanisław Skakuj, który z Andrzejem Grabarczukiem był inicjatorem wydarzenia przy kaplicy. Swoje wspomnienia przedstawiło też kilku świadków.

- Opole decyzją władz nazistowskich miało być jednym z miast-twierdz, było chronione pierścieniem umocnień, a tu, w Zakrzowie, były zapasy do tej twierdzy, oczywiście dobrze chronione. W nocy z 23 na 24 stycznia Armia Czerwona ruszyła na Opole. Walki były nieduże, zniszczenia też, dopiero potem spalili je czerwonoarmiści i szabrownicy. Niestety te zapasy, a wśród nich alkohol dostały się w ich ręce. I kto miał broń, stanowił prawo - to wtedy doszło do tych mordów niewinnych mieszkańców... - opowiadał Stanisław Skakuj. Wspomniał też o umieszczonej w kaplicy św. Anny pięć lat temu tablicy z nazwiskami ofiar.

- Mnie, wówczas 14-letniej dziewczyny, tu wtedy nie było, bo musieliśmy się wcześniej pieszo ewakuować. Niektórzy zostali. Jak wróciłam, sąsiadka mieszkająca tu, na ul. Anny, mówiła, jak zabili ojca i dziecko, synka, którego trzymał na rękach. Inna zdało się, że tylko przykucnęła przy płocie, ale gdy po przejściu żołnierzy sąsiad podszedł do niej, dotknął, osunęła się, bo już nie żyła... - wspomina Dorota Draguć.

Potem młodzież ze szkoły podstawowej odczytała listę poległych, a wierni zgromadzeni przy kaplicy odmówili zarówno za pomordowanych, jak i ich oprawców Koronkę do Miłosierdzia Bożego.

Zginęło wtedy 103 cywilów   Eucharystię odprawił ks. Waldemar Klinger, proboszcz parafii katedralnej, do której należy Opole-Zakrzów. Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość

Uroczystość zakończyła Msza św. w intencji pomordowanych z prośbą o pokój w naszej ojczyźnie i na świecie.

- Chcemy prosić za tych, którzy oddali życie, którzy zostali zamordowani w miejscach, gdzie mieszkali, zdałoby się najbezpieczniejszych, w swoich domach rodzinnych. Niech ten dar Eucharystii będzie też ukojeniem dla tych cierpiących, którzy noszą niezabliźnione rany do dnia dzisiejszego. Oby tamci mieszkańcy stali się wezwaniem dla nas, abyśmy żyli miłością - podkreślał ks. Waldemar Klinger.

A przestrzegając przed jakąkolwiek wojną, wzniecaniem zamętu i nienawiści, zachęcał jednocześnie do spisania tych świadectw, by zachować je w pamięci jako przestrogę i znak tamtych czasów.

« ‹ 1 › »
Pamięci 103 zamordowanych w Opolu-Zakrzowie

Foto Gość DODANE 26.01.2020 AKTUALIZACJA 27.01.2020

Pamięci 103 zamordowanych w Opolu-Zakrzowie

​25.01.2020, Opole-Zakrzów. Tragedia górnośląska w soczewce, czyli jak wyglądało przejście Armii Czerwonej przez Zakrzów - wówczas spokojną podopolską wieś - w 75 lat po tych tragicznych wydarzeniach upamiętnili je mieszkańcy.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karina Grytz-Jurkowska Karina Grytz-Jurkowska

|

GOSC.PL

publikacja 26.01.2020 10:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • OPOLE-ZAKRZÓW
  • TRAGEDIA GÓRNOŚLĄSKA

Polecane w subskrypcji

  • Skrzatusz - sanktuarium cudownej Piety
    • z bliska
    • Karol Białkowski
    Skrzatusz - sanktuarium cudownej Piety
  • Nie takie drony straszne?
    • Polska
    • Jerzy Kopański
    Nie takie drony straszne?
  • W NATO powinny palić się wszystkie czerwone lampki
    • Polska
    • Maria Przełomiec
    W NATO powinny palić się wszystkie czerwone lampki
  • „Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Stanisławem Kostką” na płótnie z XVII wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Matka Boża z Dzieciątkiem i św. Stanisławem Kostką” na płótnie z XVII wieku
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X