– Jesteśmy tu, by głosić miłość i miłosierdzie Boga. Niektórym się to nie podoba, ale my nie możemy tego nie robić – mówi Agnieszka Giemza.
Można pomyśleć, że idziemy do ludzi, by zarażać Panem Bogiem, ale my też w tym wszystkim doświadczamy Boga i umacniamy swoją wiarę – podkreśla Asia Sklorz, jedna z młodych osób, które w sobotnie popołudnie wyszły na ulice Olesna, śpiewając o Bogu i czytając Pismo Święte.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.