W marszu modlitewnym za porwanych metropolitów Aleppo szła opolska misjonarka.
Nasi Czytelnicy wciąż dają dowody pamięci o tragicznej sytuacji w Syrii. Na konto akcji prowadzonej przez opolski oddział „Gościa Niedzielnego” i opolską „Caritas” znów wpłynęły ofiary dla mieszkańców Aleppo. Przekażemy je za pośrednictwem jednej z sióstr ze zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi (FMM), która w czerwcu będzie w Polsce. Nasza pomoc trafia do mieszkańców Aleppo właśnie za pośrednictwem klasztoru tego zgromadzenia w tym mieście.
Tymczasem z Syrii nie dochodzą dobre wieści. Symbolem przemocy i zagrożenia stało się porwanie dwóch metropolitów Aleppo: syryjsko-prawosławnego Mar Gregoriosa Ibrahima oraz grecko-prawosławnego Paula Yazigiego. Los porwanych 22 kwietnia ,w czasie pełnienia misji charytatywnej, biskupów do dziś nie jest znany, mimo różnych informacji, które docierały do opinii światowej od chwili porwania.
W miesiąc po uprowadzeniu biskupów ulicami Aleppo i Ammanu (stolica Jordanii) przeszły marsze modlitewne, które były wyrazem solidarności z biskupami oraz prośbą o ich uwolnienie. Modlono się również za innych uprowadzonych duchownych. Porwania dla okupu w Syrii są obecnie codziennością i zmorą mieszkańców. W wypadku metropolitów Aleppo nie wiadomo jednak nawet czy chodzi o okup.
W marszu w Ammanie wzięła udział znana naszym Czytelnikom, s. Brygida Maniurka FMM, która pośredniczyła w przekazaniu pieniędzy wpłaconych na konto akcji do klasztoru w Aleppo. W stolicy Jordanii w marszu wzięło udział ok. 2 tysiące osób, w tym zwierzchnicy kościołów katolickich i prawosławnych w tym kraju, a także muzułmanie.