W niedzielę po zmroku znaki Światowych Dni Młodzieży dotarły do Olesna.
– Chciejmy czytać znaki – zachęcał ks. proboszcz Walter Lenart, wskazując na krzyż ŚDM i ikonę Matki Bożej ustawione w prezbiterium kościoła Bożego Ciała w Oleśnie. – Niech ten wieczór będzie naszym przylgnięciem do Jezusa. Dajmy się dotknąć – zachęcał parafian i gości.
Do Olesna w wieczór IV niedzieli Adwentu na czuwanie przy znakach Światowych Dni Młodzieży przyjechali duszpasterze i wierni z okolicznych parafii, a także z Dobrzenia Wielkiego. Gościem specjalnym był ks. Łukasz Knieć, diecezjalny koordynator przygotowań do ŚDM, który podczas Mszy św. wygłosił homilię, a później także konferencję.
W kościele większość świateł była wygaszona. Jedynie w stronę prezbiterium skierowane były reflektory, oświetlając przede wszystkim czterometrowy, drewniany krzyż i stojącą przed ołtarzem ikonę Matki Bożej Wybawicielki Ludu Rzymskiego.
– Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem staje przed wami krzyż, który od 30 lat pojawia się w różnych zakątkach świata. Kto go nie dotykał? I sieroty, i chorzy, i więźniowie. Od 14 grudnia jest on w naszej diecezji. Był już m.in. w Opolu, Prudniku, Głuchołazach, dziś rano nawet w „Miasteczku miłosierdzia” w Branicach – mówił ks. Łukasz Knieć, przypominając, że tak naprawdę szukając znaku obecności Boga, musimy popatrzeć na nasze relacje z innymi. – Bo Bóg stał się namacalny, zamieszkał między tobą a drugim człowiekiem. Za kilka dni będziemy świętować Boże Narodzenie, za kilka dni Pan Bóg chce zamieszkać w naszych więziach – podkreślał ks. Knieć. I zapraszał, by spojrzeć na swoje relacje z dziećmi, rodzicami, przyjaciółmi czy znajomymi. Co Pan Jezus znajdzie w tych relacjach? Brak zrozumienia, brak czasu dla siebie? – Pan Jezus i tak znajdzie tam sobie miejsce, tylko Go zaproś. On w tą relację wniesie światło – zapewniał duszpasterz.