W drugiej turze swój głos oddam… .
Najpierw wyjaśnienie: głosowałem na Pawła Kukiza z czystej wściekłości politycznej. Nie przekonał mnie ani JOW-ami, ani programem, którego - przyznaję bez wstydu - nawet dobrze nie znam. Z buntu głosowałem.
A teraz jestem rozdarty prawie na pół, jak sondaże przed drugą turą. Nie będę tu argumentował za czy przeciw jednemu albo drugiemu. Nawet nie wiem czy w ogóle pójdę „do urny”. Te wszystkie sztuczki kampanijne jednego i drugiego sztabu oraz kandydatów nie robią na mnie większego wrażenia. Za stary wróbel jestem, żeby na plewy się nabierać.
Powiem czym pretendenci mogliby zyskać mój głos. Poparciem listu otwartego czy też nawet nie listu, ale sprawy pilnego przesiedlenia 300 rodzin syryjskich chrześcijan do Polski. Szczegóły są tutaj.
Dlaczego akurat to? Bo świadczyłoby o chrześcijańskiej duszy kandydata, o umiejętności spojrzenia nie tylko na sprawy naszego podwórka i o bezinteresowności wreszcie. Bo to nie obietnica dla jakiejś grupy wyborców, tylko dla ludzi, którzy walczą o swoje życie i wiarę.
P.S. „Gościowi Opolskiemu” i naszym Czytelnikom ta sprawa jest bliska. Prowadziliśmy akcję pomocy dla Syryjczyków z Aleppo.