Patronem VII Festiwalu Pozytywnych Wartości w Bieńkowicach był bł. Pier Giorgio Frassati.
- Po raz pierwszy patronem festiwalu nie jest osoba duchowna czy konsekrowana. Bł. Pier Giorgio jest nam bliski, był osobą świecką. Chciał zostać górnikiem. Wspinał się po górach. Realizował się jako wolontariusz. Do tego wszystkiego w domu miał pod górkę, bo rodzice nie od razu zaakceptowali jego wiarę - mówi Marcin Jędorowicz, pomysłodawca corocznego spotkania w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Bieńkowicach.
Podczas finałowej gali Festiwalu Pozytywnych Wartości, która odbyła się w środę 17 maja, występy konkursowe przeplatane były z zapowiedziami warsztatów.
Mateusz „Mefo” Godlewski, zapraszając warsztaty break-dance, w muzyczno-tanecznym klimacie przekonywał dzieci, że dzięki wierze, którą Pan Bóg wlał w ich serca, mogą pokonać wszelkie trudności.
Również tanecznie zapraszali Manuela Krzykała i Denis Chrobry, którzy poprowadzili warsztaty tańca ulicznego (street dance).
Festiwal w Bieńkowicach to okazja, by spędzić czas w sposób twórczy. - Chcemy budzić w dzieciach nie tylko rozmaite pasje, ale także zachęcać je, by nie bały się mówić o Chrystusie - wyjaśnia Marcin Jędorowicz.
Spotkanie, radość, spontaniczność, pasje, talenty, dobro, integracja - to słowa, którymi można opisać każdy z dotychczasowych bieńkowickich Festiwali Pozytywnych Wartości.
Nie inaczej było i tym razem. Uczestnikom pobłogosławił bp Rudolf Pierskała. Hymn spotkania „Każdy może być świętym” zaśpiewały s. Tobiasza Jarzyna i Alicja Ploch-Burda.
Najgłośniejszy aplauz na widowni zapewnił ks. Jarosław Staniszewski. W jednym z utworów wspólnie na scenie zagrali Darek Czarny i Marcin Jędorowicz - twórca festiwalu.
Dzieci i młodzież w konkursach zaprezentowały swoje talenty muzyczne, plastyczne i literackie. Z kolei na warsztatach mogły odkrywać również inne pasje - np. bębniarskie, taneczne czy kulinarne.
Uczestników festiwalu pobłogosławił bp Rudolf Pierskała Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Jeden z warsztatów poprowadził ks. Krzysztof Nowrot z Rybnika wraz z trojgiem członków Towarzystwa Ciemnych Typów. To grupa o charakterze modlitewnym, która łączy ludzi w różnym wieku, z różnych środowisk.
Wszyscy jej członkowie, a jest ich ponad 900, codziennie modlą się za siebie nawzajem, odmawiając „Pod Twoją obronę”. Ponadto spotykają się na górskich szlakach, czy pielgrzymują śladami swojego patrona po Włoszech.