Jest wreszcie album jego dzieł z kolekcji Muzeum Śląska Opolskiego.
- Ja bym jeszcze płacił na studia jakbyście szli na teologię. Malarstwo? Dziadem być? Na to ja nie płacę - mówił ojciec Jana Cybisa do przyszłego wielkiego malarza z Wróblina k. Głogówka.
16 lutego minęła 121. rocznica urodzin znakomitego kolorysty, najwybitniejszego malarza Śląska Opolskiego w XX wieku.
W Muzeum Śląska Opolskiego, które ma największą kolekcję jego dzieł - i osobną galerię jemu poświęconą - zakończył się dzisiaj Rok Jana Cybisa. Obok urodzinowego kołocza i kawy na gości czekała gratka największa: nowo wydany album jego obrazów znajdujących się w opolskiej kolekcji.
Dyrektor MŚO Urszula Zajączkowska przyznała się do zażenowania, jakie odczuwała kilka lat temu kiedy syn malarza - dr Jacek Cybis podarował jej polsko-niemiecki album wydany w Wiedniu.
- Dlatego czuję ogromną radość i satysfakcję, że dzięki pomocy samorządu województwa ministerstwa kultury, mamy wreszcie ten album, i to wydany w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim - mówił U. Zajączkowska.
O historii powstawania kolekcji opolskiego muzeum opowiadała dr Joanna Filipczyk, szefowa działu sztuki MŚO i redaktorka albumu, który jest jednocześnie katalogiem obrazów olejnych Jana Cybisa znajdujących się w posiadaniu MŚO.
Są w nim bowiem reprodukcje wszystkich 90 obrazów. - To, że udało nam się wydać ten album i że kolory na zdjęciach odwzorowują kolory na obrazach to jest sukces. O to nawet można było się bać. Cybis sam na początku sceptycznie podchodził do reprodukowania jego obrazów. Jest to malarstwo ze względu na swoje bogactwo i wysmakowanie kolorystyczne bardzo trudne do reprodukowania - mówiła J. Filipczyk.
Przypominając postać śp. Kazimiery Lejman, która jako ówczesny szef działu sztuki MŚO zajmowała się dobieraniem, negocjacjami i zakupami obrazów Cybisa, Joanna Filipczyk zwróciła uwagę, że w rekordowym roku 1978 zakupiono obrazy za sumę ponad 1,2 mln zł. Po przeliczeniu według proporcji średniej płacy wychodzi to na dzisiejszą kwotę 1 mln 57 tys. zł.
- Tymczasem dzisiaj rocznie na wszystkie muzealia wydajemy ok. 50 tys. zł, a jeśli jest 100 tysięcy, to jest dobry rok. Nie chodzi o porównywanie epok i twierdzenie, że kiedyś było lepiej. Te dysproporcje pokazują nam jednak, jak wielki to był wysiłek finansowy, jak to było ważne dla regionu, dla województwa opolskiego. Malarstwo Jana Cybisa jest niezwykle istotnym elementem tożsamości naszego regionu. Na to pieniędzy szczędzić nie można - mówiła dr Filipczyk.
Album kosztuje 50 zł i można go kupić w Muzeum Śląska Opolskiego oraz w wydawnictwie Silesia Progress.
Więcej o Janie Cybisie, jego życiu i malarstwie można przeczytać TUTAJ.
Galeria jego obrazów i zdjęć z rodzinnego Wróblina - TU.