Od 25 lat w Jasionej dzieją się sprawy zwyczajne: prosta modlitwa, remonty i rozbudowa domu, piękna liturgia, lepienie garnków, hodowanie owiec… A ta zwyczajność przyciąga. I pociąga – do czegoś więcej.
Pracę magisterską ks. Hosz pisał nt. porównania Radża Jogi i modlitwy serca ojców pustyni. – Na poziomie pozorów i zewnętrznych znaków są między nimi pewne podobieństwa, ale głębiej zaczynają się ogromne różnice – podkreśla. Wydarzenie trzecie to rok 2014. Pustelnia stała się zadekretowanym przez biskupa opolskiego Andrzeja Czaję domem formacyjnym diecezji opolskiej. – Choć oczywiście jesteśmy otwarci na osoby także spoza diecezji. Przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski i z wielu krajów świata – zauważa ksiądz.
Jubileusz i pustelnia św. Kolumbana
– Podstawowym błędem związanym z tym miejscem jest mówienie: „ksiądz to zrobił”. To duże przekłamanie. W cieniu ostatnich 25 lat kryje się ogromna liczba ludzi, którzy swoim czasem, zaangażowaniem, wsparciem finansowym, pracą i modlitwą współtworzyli to miejsce i nadali mu charakter. Nieprawdą jest, że pustelnia to jestem ja – podkreśla ks. R. Hosz i zaznacza, że kieruje się myślą brata Rogera, założyciela wspólnoty w Taizé, by nie przywiązywać ludzi do miejsca. To, czego zaczerpnęli w duchowym źródle, ma dać im siły do życia wiarą w miejscu własnego życia. W sobotę 16 czerwca wielu z tych, dla których Pustelnia Eliasza stała się ważnym miejscem na drodze ich wiary, świętowało jubileusz jej 25-lecia. Eucharystii przewodniczył bp Andrzej Czaja (fragment homilii obok). Potem biskup poświęcił drugą ścisłą pustelnię (drewniany domeczek z widokiem na pasmo Góry Chełmskiej) noszącą wezwanie św. Kolumbana Starszego, mnicha iroszkockiego, założyciela opactwa na wyspie Iona. Jubileusz zakończył się wieczornym koncertem Antoniny Krzysztoń.