- Zamożność, bogactwo, dostatek nie są przeszkodą do zbawienia - zapewniał bp Andrzej Czaja podczas I Pielgrzymki Przedsiębiorców.
Ta pielgrzymka odbyła się w sanktuarium św. Anny w Oleśnie w pierwszą niedzielę lipca. Bp Czaja przewodniczył Eucharystii w intencji wszystkich przedsiębiorców zrzeszonych w Opolskiej Izbie Gospodarczej.
- Wraz z wami chcę Bogu dziękować za wszystkie łaski, które stały się waszym udziałem. Nie zawsze nawet jesteśmy świadomi tego, jak bardzo Bóg nam pomaga i nas wspiera. To taki czas, kiedy potrzeba nam Bogu dziękować, ale równocześnie Boga upraszać, by dalej miał nas w swojej opiece, by dalej wspierał nas w rozeznawaniu trudnych spraw, obdarzał siłami, zdrowiem, wszelakimi potrzebnymi łaskami, aby dzieła, jakie jako przedsiębiorcy w codzienności realizujecie, mogły się rozwijać, pięknie owocować. I aby wasze zaangażowanie biznesowe w żaden sposób nie godziło w wasze szczęście rodzinne - mówił bp Andrzej.
W homilii ordynariusz nawiązał do czytań z XIII niedzieli zwykłej. Głoszone słowo zakończył słowami z 2. Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian: „Teraz więc niech wasz dostatek przyjdzie z pomocą ich potrzebom, aby ich bogactwo było wam pomocą w waszych niedostatkach, aby nastała równość, jak to jest napisane: »Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele«”.
- To nie jest słowo dobrane specjalnie, bo są tutaj przedsiębiorcy. Nic tu biskup opolski nie kombinuje, by coś mocniej powiedzieć do przedsiębiorców. Ja tylko odczytałem słowa św. Pawła, starałem się je pojąć i tym, co sam pojąłem, staram się podzielić - mówił biskup.
- Trzeba nam się dzielić tym, co jest nam dane, co jest naszym dostatkiem. Po co? Gdy my się dzielimy, ubogacamy tych, którzy mają niewiele. A jako ubogaceni są nam pomocą, gdy staniemy przed Bogiem. To ich ubogacenie będzie przemawiało na naszą korzyść - zapewniał bp Czaja.
- Przecież nam w codzienności, gdy zabiegamy o dostatek, nie zawsze starcza czasu na modlitwę, nie zawsze należycie dbamy o wiarę, nie zawsze mamy dość wrażliwe serce dla Boga i człowieka. Ale niejako wyrównuje się to, gdy umiemy się dzielić tym, co Pan dał, włącznie z życiem - mówił. I wyjaśniał: - Nie chodzi o takie dzielenie, bym ja wszystko dał i za chwilę nic nie miał. Lecz żeby nastała równość. „Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele”. Kto ma, niech się dzieli. To jest droga do tego, by żyć z Bogiem na wieki. To jest Ewangelia Jezusa.