W Opolu wspólnie modlili się duchowni i wierni Kościołów katolickiego, ewangelicko-augsburskiego oraz zielonoświątkowego.
Chcemy zintensyfikować nasz wysiłek modlitwy o jedność i z większym zaangażowaniem na nowo podjąć wszelkie nasze przedsięwzięcia zmierzające ku jedności, zarówno na poziomie wspólnych dzieł, jak i na poziomie dialogu doktrynalnego - mówił bp Andrzej Czaja podczas inauguracji na ziemi Śląska Opolskiego dorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
- To niewątpliwie jest wolą Boga, byśmy byli jednością, byśmy żyli w zgodzie, pokoju, zbratani. Jeden jest Pan, jedna wiara i jeden chrzest - to nas łączy. Jeden i ten sam Duch Święty jest w Chrystusie i w nas. Ale tej jedności niewidzialnej, którą Bóg ciągle kształtuje i urzeczywistnia, nie widać na zewnątrz. Dajemy nieraz wiele zgorszenia kłótniami, sporami, waśniami między sobą. Nie tylko między Kościołami i wspólnotami chrześcijańskimi, ale nieraz też wewnątrz jednego Kościoła - mówił ordynariusz podczas Mszy św., którą w piątek 18 stycznia odprawił w kościele Przemienienia Pańskiego w Opolu. Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali biskupi pomocniczy Paweł Stobrawa i Rudolf Pierskała, wykładowcy Wydziału Teologicznego UO oraz moderatorzy seminaryjni.
We wspólnej modlitwie uczestniczyli m.in. klerycy z seminarium duchownego w Opolu Anna Kwaśnicka /Foto Gość
Słowem przewodnim na tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, który treściowo przygotowali chrześcijanie z Indonezji, jest fragment z Księgi Powtórzonego Prawa: "Dąż do sprawiedliwości".
W homilii bp Czaja, sięgając do słów aklamacji przed Ewangelią: "Odrzućcie chciwość i obłudę, i szukajcie Bożej sprawiedliwości", tłumaczył, że chciwości i obłudy nie da się pogodzić z dążeniem do sprawiedliwości. - Należyte oddawanie Bogu czci i wyrażanie Mu wdzięczności to bardzo konkretna droga dążenia do sprawiedliwości - podkreślił. - U podstaw powinna być w nas mocna świadomość, że wszystko od Boga mamy, wszystko Bogu zawdzięczamy, a więc świadomość wielkiego obdarowania, które jest w nas - poczynając od samego aktu poczęcia każdego z nas w łonie matki, a jeszcze bardziej poczynając od dnia chrztu świętego, kiedy staliśmy się dziećmi Bożymi - mówił.