Mieszkańcy, pracownicy i przyjaciele DPS dla Kombatantów w Opolu wystawili poruszający spektakl teatralny o bł. ojcu Alojzym Ligudzie.
Minęła 20. rocznica beatyfikacji bł. Alojzego Ligudy SVD. Pochodzący z Winowa męczennik II wojny światowej jest patronem kaplicy w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Opolu. Stało się to inspiracją dla Magdaleny Kowal, aby właśnie bł. Alojzy był bohaterem kolejnej inscenizacji przygotowanej wspólnie przez mieszkańców i pracowników domu.
"Można mnie podle traktować, ale nie upodlić... o nadziei" to tytuł spektaklu, jaki po 3 intensywnych miesiącach prób został pokazany we wtorek 25 czerwca na gościnnych deskach Teatru Eko Studio w Opolu. Scenarzystką i reżyserką jest Magdalena Kowal.
- Sięgałam do literatury i do materiałów z internetu, dlatego teksty m.in. modlitw bł. Alojzego są autentyczne, tak jak i cytat, który znalazł się w tytule przedstawienia - zapewnia reżyserka. I dopowiada: - Z życiorysu o. Ligudy chciałam wybrać ważniejsze sceny, które pokażą widzom to, jak został błogosławionym. Chciałam pokazać jego skromność, pocieszanie drugiego człowieka, dawanie nadziei ludziom w obozach.
W rolę ojca Alojzego Ligudy wcielił się ks. Marian Kluczny, kapelan DPS dla Kombatantów w Opolu. - Trudno sobie wyobrazić, co bł. Alojzy przeżywał, jaka była jego osobowość, jaka była jego głębia. Sercem próbuję poszukiwać, kim był i co w jego sercu się kryło. I staram się, dość nieumiejętnie, jego postać trochę uobecnić - przyznaje ks. Marian Kluczny.