22 lutego 1940 r. w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen został zamęczony ks. Albert Willimsky pochodzący z Głogówka. W uroczystości rocznicowej wzięła udział delegacja z rodzinnej parafii.
Wraz z delegacją parafialną miałem zaszczyt uczestniczyć w Eucharystii sprawowanej w KL Sachsenhausen z okazji 80. rocznicy jego śmierci. Msza św. została odprawiona w pomieszczeniu pralni historycznego obozu z czasów II wojny światowej, a także późniejszych lat komunistycznych rządów NRD. Organizatorem uroczystości, ale też promotorem pamięci tego niezłomnego kapłana, jest stowarzyszenie Deoiuvante (z Bożą pomocą) w miejscowości Friesack koło Berlina.
O ks. Albercie usłyszałem pierwszy raz w roku 2008 od ks. Henryka Kałuży, badacza losów kapłanów ze zgromadzenia werbistów, którzy zginęli w czasie ostatniej wojny. Wtedy zacząłem szukać informacji, których nie było zbyt wiele. Po dziesięciu latach mamy ich znacznie więcej.
Był pierwszym kapłanem diecezji berlińskiej, który zginął w nazistowskim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Powodem uwięzienia była jego otwarta krytyka nazizmu oraz stawanie w obronie polskich pracowników przymusowych.
Szczecińskie Podjuchy (gdzie pracował w czasie wojny) już kilkanaście lat temu z inicjatywy radnych jednogłośnie nazwały park miejski imieniem ks. Alberta Willimskiego. Nasz krajan ma w wielu miejscach w Polsce i Niemczech pamiątkowe tablice. Czas na nasze miasto, może nawet na nazwę ulicy dla upamiętnienia człowieka występującego w obronie pokrzywdzonych i pojednania polsko-niemieckiego.
***
Życie ks. Alberta Willimskiego
Albert Willimsky urodził się w Głogówku 29 grudnia 1890 roku w rodzinie Alberta i Anny zd. Dziadek, pochodzącej z Mionowa. Chrzest przyjął tydzień później w kościele św. Bartłomieja Apostoła w Głogówku, gdzie także odbyły się jego Pierwsza Komunia i bierzmowanie. Wraz z Albertem w domu miejskiego rolnika przy dzisiejszej ul. Kościuszki 8 (Glückstrasse8), obok budynku gimnazjum, wychowywało się dziesięcioro rodzeństwa. Do szkoły średniej uczęszczał w Paczkowie, gdzie złożył maturę. Studia teologiczne przerwane I wojną światową, podczas której był sanitariuszem i radiotelefonistą, ukończył w roku 1919. Prymicje odbyły się w Głogówku w farnym kościele tegoż roku 1 lipca. Mottem biblijnym prymicjanta były słowa z I Listu św. Apostoła do Koryntian: "Za łaską Boga jestem tym, czym jestem".
Pierwszym dekretem biskupa wrocławskiego A. Bertrama zostaje skierowany do parafii Świętej Trójcy w Bytomiu. Ówczesna archidiecezja wrocławska sięgała na zachód aż po Berlin, a na północ aż do morza. Następną placówką był wikariat w parafii Matki Bożej w Berlinie. Kiedy w roku 1930 powstała nowa diecezja berlińska, losy przyszłego męczennika do końca związane zostały z okolicami Berlina i Szczecina.