W najbliższą niedzielę w kościele Trójcy Świętej w Rudziczce zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna za dar beatyfikacji siostry Sabiny Thienel, męczenniczki elżbietańskiej.
Błogosławiona s. M. Sabina Thienel jest jedną z 10 sióstr elżbietanek beatyfikowanych w minioną sobotę we wrocławskiej archikatedrze. Dziękczynienie za wyniesienie jej na ołtarze zaplanowano w parafii, z której pochodzi. Uroczysta Msza św. zostanie odprawiona w niedzielę 19 czerwca o 11.00 w kościele Trójcy Świętej w Rudziczce.
- Nasza parafia będąc wdzięczna za dar życia wyjątkowej kobiety - silnej, oddanej Bogu, mężnej i pobożnej niewiasty, zaprasza do wspólnego dziękczynienia za ten wielki dar - informuje ks. proboszcz Tomasz Cymbalista wraz z Parafialną Radą Duszpasterską z Rudziczki w dekanacie prudnickim.
Anna Thienel urodziła się 24 września 1909 r. w Rudziczce, w niemieckiej rodzinie, jako córka Andreasa i Anny z d. Herrmann.
1 października 1909 r. w rodzinnej miejscowości w kościele parafialnym pw. Trójcy Świętej przyjęła chrzest. Religijna atmosfera życia rodzinnego wpłynęła na jej decyzję o wstąpieniu 22 lutego 1933 r. do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Po niespełna ośmiu miesiącach rozpoczęła nowicjat. przyjmując przy obłóczynach imię zakonne Maria Sabina. 24 października 1935 r. złożyła pierwszą profesję zakonną.
Po zdobyciu zawodu pielęgniarki posługiwała osobom starszym we Wrocławiu. W czasie II wojny światowej, 31 lipca 1940 r., złożyła śluby wieczyste.
15 września 1944 r. wraz z podopiecznymi uciekła z Wrocławia do Lubania. Niestety i tam dotarli radzieccy żołnierze. 28 lutego 1945 r. jeden z żołnierzy chciał ją wywlec z pokoju. Uchwyciła się krzyża i współsiostry, wzywając na pomoc Matkę Bożą, aby ocaliła jej czystość. Żołnierz w końcu odstąpił, a s. Sabina ochroniła swoje dziewictwo. Następnego dnia, 1 marca 1945 r., gdy siostry modliły się w jednym pokoju, przez drzwi wpadł pocisk i ugodził s. Sabinę w pierś, powodując śmierć. Żołnierze niemieccy pochowali ją na cmentarzu katolickim w Lubaniu.
- Beatyfikacja męczennicy pochodzącej z okolic Prudnika jest bardzo wymowna i symboliczna. Sistra Sabina reprezentuje los wszystkich zakonnic, które zginęły broniąc swojej godności w czasie II wojny światowej. Ponadto przywołuje także historie wielu, często nieznanych, kobiet i młodych dziewcząt narażonych na niebezpieczeństwo w czasie działań wojennych, również i dziś. Dlatego chciejmy się włączyć w modlitwę dziękczynną za wyniesienie na ołtarze s. M. Sabiny z Rudziczki - zachęca ks. Tomasz Cymbalista.