Kontemplacja matczynej miłości Maryi przejdź do galerii

Cykl sześciu obrazów olejnych "Oto Matka twoja" autorstwa Agnieszki Jasińskiej z Katowic prowadzi odbiorcę w duchową i artystyczną drogę od wód chrztu po niebo. Bohaterką cyklu jest Maryja, która towarzyszy pielgrzymującemu ludowi. Każdy z obrazów powstał z inspiracji jedną z dawnych pieśni maryjnych.

- Pielgrzymka ludu, która przewija się przez wszystkie sześć obrazów, rozpoczyna się od symbolicznego chrztu. Dlatego na pierwszym obrazie, zainspirowanym hymnem "Bogurodzica", sięgnęłam do motywu deesis. To motyw, w którym pojawia się Jezus Chrystus jako Pantokrator, Maryja oraz Jan Chrzciciel. Bardzo zależało mi na tym, by w tym cyklu przedstawić Maryję i Jej piękno, ale chciałam też, by wybrzmiało to, że Jezus Chrystus jest naszym Panem. Dlatego On rozpoczyna ten cykl, właściwie góruje nad całością, On też kończy cykl, ukryty jest w ostatnim obrazie - mówi Agnieszka Jasińska.

- To symboliczny chrzest Polski, chrzest nas jako ludu. Zostajemy włączeni w Chrystusa. Lud z ciemności przechodzi przez wody chrztu do światła - opisuje artystka. - Maryja jest ukazana w geście oddania, służby Jezusowi. Jej wzrok jest skierowany na Jezusa, a Jej ręce w symboliczny sposób powierzają Mu wszystkich pielgrzymujących ludzi - mówi.

Drugi obraz zainspirowany jest pieśnią "Gaude Mater Polonia", czyli "Raduj się, matko Polsko". Artystka sięga też do postaci św. Stanisława i historii Polski podczas rozbicia dzielnicowego. - W XIII i XIV wieku wierzono, że tak jak ciało świętego po śmierci się zrosło, tak podzielone Królestwo Polskie zrośnie się w jedno państwo. Ta legenda stała się dla mnie inspiracją i w drugim obrazie ukryłam kształt Polski, w który wpisanie są Polacy, wspólnota. Często jesteśmy podzieleni, czego symbolem są rzeki krwi. One wskazują na trudną historię naszego narodu, ale też symbolicznie pokazują wszystkie rozłamy, które mamy teraz - mówi Agnieszka Jasińska, podkreślając, że jej obraz nie zatrzymuje się na rozłamach.

  Pierwsze trzy obrazy z cyklu "Oto Matka twoja". Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Kolejny obraz nawiązuje do pieśni "Alma Redemptoris Mater". - Nie idziemy drogą każdy osobno, ale wszyscy razem. Maryja idzie z nami. Była takim człowiekiem jak my, szła taką drogą ja my, ale jako jedyna nie ma cienia, bo była bez grzechu - wskazuje artystka.

Czwarty obraz, nawiązujący do pieśni "Cześć Maryi" i fragmentu z Ewangelii św. Jana, w którym Jezus z krzyża wypowiada słowa "Oto Matka twoja". - Przez ten obraz chciałam pokazać posłuszeństwo Maryi temu wezwaniu - dzieli się artystka. Widzimy Maryję przytulającą Dzieciątko Jezus, w którego ciało wpisani jesteśmy my wszyscy. - Maryja, przytulając Jezusa, przytula nas - opowiada twórczyni cyklu. - Jest uśmiechnięta. Chciałam, by ten obraz przedstawiał radość Maryi z macierzyństwa, z przyjęcia nas. Dzieciątko ma wyciągnięte ku Maryi ręce, co ma ukazywać, że i my możemy radować się tym, że jest naszą kochającą i czułą Matką - podkreśla.

Najbardziej intymny obraz, piąty, nawiązuje do pieśni "Czarna Madonna". Artystka ukazała Maryję jako staruszkę, osobę w podeszłym wieku, co ma podkreślać ogrom Jej życiowego doświadczenia. Maryja czuwa, jest obecna przy łóżku osoby chorej, niedomagające, symbolicznie zniewolonej.

Cykl wieńczy obraz pięknej kobiety całej w kwiatach. - Inspirowałam się pieśnią "Chwalcie łąki umajone". Białe lilie, które Maryja trzyma w rękach, są na wysokości Jej serca, co ma symbolizować czystość serca - opisuje Agnieszka Jasińska. - Przez Nią przechodzi tłum ludzi. Ona może być bramą, przez którą możemy przejść w drodze do nieba. Dalej ta pielgrzymka wiary przechodzi przez witalne drzewo. Tak symbolicznie przedstawiłam Jezusa Chrystusa - wyjaśnia artystka.

Prezentacja obrazów Agnieszki Jasińskej, absolwentki Akademii Sztuk Piękny w Katowicach, zajmującej się nie tylko malarstwem, ale też scenografią, ilustracją, ikoną, odbyła się w ramach XXXI Festiwalu "Spotkałem Pana" w Raciborzu. Opowieści artystki o poszczególnych częściach cyklu przeplatane były utworami z projektu "Błogosławiona". To utwory napisane przez Kaję Orłowską i Anię Czech, które swoją premierę miały na ubiegłorocznym Festiwalu "Spotkałem Pana".

Więcej o XXXI Festiwalu "Spotkałem Pana":