Po modlitwie brat Maciej ze Wspólnoty Taizé zaprosił młodych do rozmowy o ich wymarzonym miejscu w Kościele.
Od piątkowego wieczoru do niedzielnego wczesnego popołudnia w Kurniku na Górze św. Anny trwała "Domówka" organizowana przez Diecezjalne Duszpasterstwo Młodych "Ławka", w której wziął udział brat Maciej ze Wspólnoty Taizé. Był to czas, którego rytm wyznaczała modlitwa w trzech porach dnia, wspólne przygotowywanie posiłków i długie rozmowy przy stole i w strefie chillout. Często rozmowy te trwały do późnych godzin nocnych.
W sobotę gościem "Domówki" był bp Waldemar Musioł, a wieczorem Kurnik - czyli dom duszpasterstwa młodych - otworzył swoje drzwi dla wszystkich. Na wieczorną modlitwę psalmami i kanonami z Taizé przyjechali ludzie w różnym wieku, z różnych stron diecezji, a nawet spoza jej granic. Jedni wspólnotę braci z Taizé poznali kilkadziesiąt lat temu, inni całkiem niedawno. Jedni związani są z duszpasterstwem młodych Ławka, drudzy o spotkaniu dowiedzieli się ze strony sympatyków Taizé i do Kurnika zawitali po raz pierwszy.
Na miejsce modlitwy zaaranżowana została sala kominkowa. To dlatego, że kaplica w Kurniku jest znaczenie mniejsza i nie pomieściłaby wszystkich. W centralnym miejscu ustawiona została ikona krzyża, przed nią prosty postument na Najświętszy Sakrament. I tak, w scenerii oświetlonej blaskiem świec, młodzi i starsi rozsiedli się na podłodze i wpatrywali w Jezusa.
Po modlitwie był czas na spotkanie z bratem Maciejem. Tym razem to gość nie tyle opowiadał o Taizé i tym, jak wygląda życie jego wspólnoty, ale zadawał pytania. Wywiązała się blisko dwugodzinna rozmowa, która de facto była czasem dzielenia.
- Brat Roger 45 lat temu pomyślał o tym, że nie tylko mamy przyjmować młodych ludzi w Taizé, ale też powinnyśmy jechać do nich, zorganizować coś w miastach, w których młodzi ludzie żyją na co dzień. Tak powstały Europejskie Spotkania Młodych, które odbywają się na koniec roku. Te organizowane przez nas wielkie eventy są tak naprawdę efektem ubocznym naszego życia Ewangelią, radością i prostotą każdego dnia - opowiadał brat Maciej.
- Zapraszam was na modlitwę Taizé, która wieczorem 30 września odbędzie się na placu św. Piotra w Rzymie. Nasza wspólnota została zaproszona do organizacji modlitwy na rozpoczęcie Synodu o synodalności. Poprzedzi ona rekolekcje, które biskupi z całego świata odprawią przed rozpoczęciem obrad synodalnych. Będzie to modlitwa ekumeniczna, wezmą w niej udział wszystkie Kościoły z wszystkich tradycji chrześcijańskich. Będziemy się wspólnie modlili słowem, ciszą i śpiewem o to, by Duch Święty działał i Synod o synodalności przyniósł owoce - mówił brat Maciej.
- Do Taizé przyjeżdżają młodzi z całego świata. Z tego powodu czujemy obowiązek, żeby pomagać młodym być głosem podczas synodu. Dlatego chcemy dowiedzieć się, co myślicie i jak czujecie te sprawy, które są tematem synodu - wyjaśnił, wprowadzając tym samym do swoistej burzy mózgów.
Pytał młodych, czy w swoich parafiach brali udział w spotkaniach synodalnych, czy zostali na nie zaproszeni. Pytał o to, jak rozumieją trwający synod, czy odczuwają go jako zaproszenie do współodpowiedzialności czy do współdecyzyjności. A także o to, jakie mają marzenia o Kościele i o to jaką mają wizję swojego miejsca w Kościele w strukturach parafialnych, wspólnotach.
- Wyobraźcie sobie, że dzwoni do was papież Franciszek. Zwraca się do was po imieniu i pyta o wasze wymarzone miejsce w Kościele. Jak chcecie, żeby wyglądała wasza parafia, wasza wspólnota. Możecie mu powiedzieć wszystko, a on sprawi, że tak będzie. Co mu powiecie? - pytał.
Na tak postawione pytanie brat Maciej nie doczekał się konkretnej odpowiedzi. Młodym nie było łatwo opowiedzieć o swojej wizji. Dzielili się tym, w co są zaangażowani. Wyrażali pragnienie wspólnoty, znalezienia swojego miejsca w parafii, ale nie do końca potrafili je nazwać.
Głos zabierali też duszpasterze, ks. Piotr Kłonowski i ks. Łukasz Knieć. W ich wypowiedziach również wybrzmiało pragnienie wspólnot. Wspólnot, w których Kościół nie jest sprowadzany do oferowania usług.
W wielowątkowej i głębokiej rozmowie, pełnej otwartości i osobistych świadectw, wywołany został też temat przedstawienia Jezusa w serialu „"The Chosen" czy wartości czytania Pisma Świętego. Młodzi opowiadali, dlaczego cenią sobie czas spędzany w Taizé. Dzielili się i tym, czego oczekują od duszpasterzy.
Diecezjalny duszpasterz młodzieży nie ukrywał, że jest zachwycony spotkaniem, które wydarzyło się w domowym zaciszu Kurnika.