- Słowo Boże daje nam dzisiaj trzy wskazówki, które warto zabrać na całą pielgrzymią drogę - mówił w homilii ks. Daniel Leśniak.
W niedzielę 13 sierpnia w kościele Wniebowzięcia NMP w Nysie na Eucharystii zebrali się pielgrzymi szóstki niebiesko-fioletowej, szóstki żółtej oraz szóstki czerwonej. Modlili się w intencji całej opolskiej pielgrzymki, prosili o bezpieczną drogę, o łaskę nawrócenia i przemienienia serc.
Mszy św. przewodniczył ks. Daniel Leśniak, główny przewodnik Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę. - Pielgrzym to człowiek, który w drodze nie tylko karmi się dobrymi bułkami, ciepłą zupą, napojami, ale przede wszystkim karmi się słowem Bożym i Ciałem Pana Jezusa, które przyjmuje w Komunii św. Dzisiaj słowo Boże na początek pielgrzymki daje nam trzy wskazówki, które warto zabrać ze sobą na całą pielgrzymią drogę - mówi ks. Leśniak.
Pierwszą wskazówkę znalazł w historii proroka Eliasza, który nim dotarł do góry Horeb, uciekł na pustynię. - Tam Pan Bóg zesłał anioła, który przyniósł Eliaszowi podpłomyk. Prorok miał żywić się tym pokarmem, by idąc przez 40 dni dojść do Bożej góry Horeb, żeby doświadczyć Pana Boga. Tam Eliasz spotkał Boga w łagodnym powiewie wiatru. Jak jest w tym dla nas wskazówka? Jeśli na pielgrzymce będę się karmił słowem Bożym, będę słowo Boże rozważał, będę karmił się obecność Pana Jezusa w Eucharystii i modlitwach, to też spotkam Pana Boga w łagodności, miłości, życzliwości - podpowiadał ks. Leśniak.
Duszpasterz drugą wskazówkę odnalazł w czytaniu z Listu św. Pawła do Rzymian. - Św. Paweł niesie w swoim sercu ból, że jego ziomkowie nie chcą uwierzyć w Jezusa Chrystusa. Na pielgrzymce my też niesiemy w sercu trud naszych bliskich: brak wiary w rodzinie, trudności w małżeństwach, kłopoty dzieci i kłopoty własne. Niesiemy w sercu różne intencje i przedstawiamy je Bogu, ale musimy wierzyć, że Pan Bóg dotknie tych spraw swoim błogosławieństwem, że zrobi to po swojemu czyli w najlepszy sposób, a nie tak my chcemy - mówił przewodnik opolskiej pielgrzymki. Zachęcił, by w swoim trudzie i zmaganiu wychwalać Boga, uwielbiać Go.
Trzecia wskazówka płynie z Ewangelii, ze słów, które Pan Jezus skierował do swoich uczniów: "Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się! ".
- Na pielgrzymce też jest ciężko, nogi bolą, bąble się robią, zmęczenie nas dopada. Jest trudno. Czasami musimy się zmagać z różnego rodzaju trudnościami, ale kiedy one się pojawią, przypomnijcie sobie słowa Pana Jezusa: "Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się! ". Idziemy z Jezusem, On idzie pośród nas, dlatego miejmy odwagę w kroczeniu za Nim - zachęcił duszpasterz.
U końca Mszy św. ks. Leśniak polecił pielgrzymom dwie intencje modlitewne. - Módlmy się o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne, ponieważ na pierwszy rok w seminarium zapisało się tylko 4 kandydatów. Módlmy się też o zdrowie dla biskupa ordynariusza, który miał przeszczep wątroby i przebywa w szpitalu, czeka go jeszcze rehabilitacja - powiedział duszpasterz.
Po błogosławieństwie pielgrzymi uformowali się w trzy grupy pielgrzymkowe i rozpoczęli swoje tygodniowe rekolekcje w drodze na Jasną Górę. Więcej w tekście: