- Zawsze idziemy do Boga przez drugiego człowieka: w małżeństwie, w rodzinie, w pracy, w parafii, a także na pielgrzymce - mówił bp Rudolf Pierskała w sanktuarium św. Jacka.
Biskup Pierskała, który na trasie 47. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na Jasną Górę przewodniczył Mszy św. w Kamieniu Śląskim, podziękował pielgrzymom za podjęcie trudu pielgrzymowania. Następnie, w nawiązaniu do czytania z Księgi Powtórzonego Prawa, przypomniał pouczenia dla narodu wybranego, który przez 40 lat szedł do Ziemi Obiecanej.
- Mojżesz mówi jasno i konkretnie, czego Bóg żąda od ludu wybranego. Jeżeli będą strzec praw Pana, miłować Go, służyć Mu, chodzić Jego drogami, będzie to dla ich dobra. Trzeba to przyjąć i zrozumieć. I my, jeżeli będziemy chodzić drogami Pana, to będzie to dla naszego dobra - wskazywał bp Pierskała.
Przywołał drogi życia św. Maksymiliana Kolbego, patrona dnia. Przypomniał, że prawdziwa miłość zawsze prowadzi do ofiary. - Co tu wiele mówić - albo ofiarujesz się z miłości, albo walczysz o swoje. Możemy ofiarować wszystko, zwłaszcza my, pielgrzymi. Na przykład nie narzekać na upał i ból nóg, opanować pretensjonalność i emocje, podczas pielgrzymki znosić siebie nawzajem z miłością. To wszystko można ofiarować - zachęcił bp Rudolf.
Przywołał też postać św. Jacka, który chodził drogami Bożymi. - Czy my chodzimy drogami Pana? Co to znaczy, żebyśmy chodzili drogami Pana? Na pierwszym miejscu - miłowali Boga ponad wszystko, całym sercem, całą duszą, ze wszystkich sił, całą mocą. Łatwo to powiedzieć, trudniej wykonać. Zatem miłować Pana Boga ponad wszystko, służyć Panu Bogu, bać się Pana Boga i strzec Jego poleceń. Znamy Jego polecenia, znamy Jego przykazania - mówił biskup.
Zacytował fragment piosenki "Odpowie ci wiatr" Boba Dylana: "Przez ile dróg musi przejść każdy z nas, by mógł człowiekiem się stać? (...) Przez ile łez, ile bólu i skarg przejść trzeba i przeszło się już? Jak blisko śmierć musi przejść obok nas, by człowiek zrozumiał swój los? Odpowie ci wiatr wiejący przez świat, odpowie ci, bracie, tylko wiatr". - Tak śpiewał piosenkarz, a Pan Jezus w Ewangelii odpowiada nam inaczej: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie" - przypomniał.
- W naszym codziennym życiu ciągle jesteśmy w drodze, jesteśmy pielgrzymami w drodze do domu Ojca i wiele jest dróg, którymi idziemy przez życie. Można je wymieniać: droga do domu, do kościoła, do pracy, do szkoły, do sklepu, do urzędu, wakacyjne drogi urlopowe piesze, rowerowe, motocyklowe, samochodowe, pielgrzymkowe. Można wymieniać wiele dróg i zapytać, która z nich jest najważniejsza w naszym życiu. Która z nich ma być na pierwszym miejscu? Droga do Boga, droga do Boga przez człowieka. Zawsze idziemy do Boga przez drugiego człowieka: w małżeństwie, w rodzinie, w pracy, w parafii, na pielgrzymce. Jak ważne jest, żebyśmy zauważali się, widzieli się nawzajem, byli blisko siebie! - tłumaczył bp Pierskała.
Na koniec przypomniał, że pielgrzymka jest symbolem życia chrześcijańskiego, a mieszkaniem pielgrzyma jest niebo. Podkreślił, że pielgrzym jest w drodze do życia wiecznego.
Relacje z pierwszego dnia na szlaku strumienia opolskiego: