Wierni nie kryli radości z powrotu swojego ordynariusza do duszpasterstwa. Chętnie zamieniali z nim kilka słów podczas obrzędu posypania głów popiołem, a po zakończeniu Mszy św., gdy procesja wracała do zakrystii, pożegnali go oklaskami.
Wieczorem w Środę Popielcową w stolicy diecezji odprawiona została liturgia stacyjna. Nabożeństwo, któremu przewodniczył bp Andrzej Czaja, rozpoczęło się o 18.00 w kościele św. Sebastiana.
- Witam z radością! Po miesiącach, niemal po roku możemy znowu razem być i brać udział w świętych obrzędach, w całej liturgii, która inauguruje święty czas Wielkiego Postu, a inaczej można powiedzieć: wielkanocnej pokuty - powiedział bp Andrzej Czaja, spoglądając na zebranych księży i wiernych.
- To czas odnowienia przymierza z Bogiem. Papież Franciszek w tegorocznym orędziu na Wielki Post zwraca nam uwagę na to, że jest to czas wyzwolenia. Bóg wszystkie pokolenia chrześcijan, także nas prowadzi przez pustynię świata ku wolności. Toczy się stale walka mocy ciemności o każdą ludzką duszę - podkreślił biskup opolski.
- Ulegamy różnym przywiązaniom, ulegamy bożkom tego świata. Doświadczamy na co dzień tego, jak w Kościół mocno wniknął duch laickości, duch świata. Papież naucza o tym, że musimy się wyzwolić z duchowości świata, w której nie ma miejsca dla Boga. Ta duchowość jest skoncentrowana na ludzkim ego i zaspokajaniu ludzkich pragnień, dążeń, marzeń, żądz. Oczywiście my sami się nie wyzwolimy - mówił, przypominając za papieżem Franciszkiem jak ważne jest zbliżenie się do Boga, który nas wyzwala.
- My mamy wejść w ścisłą relację z Bogiem, zjednoczyć się z Nim. Temu ma służyć czas, który rozpoczynamy. Zwracam się do was z wołaniem Kościoła-Matki, by podjąć trud nawrócenia - zaapelował ordynariusz.
- Niech ten dzień zaowocuje konkretnymi w naszym sercu postanowieniami: więcej pokuty, więcej modlitwy, więcej dobroci, a nade wszystko więcej miejsca dla Boga w naszym życiu - powiedział bp Andrzej Czaja.
Następnie wyruszyła procesja. Za krzyżem szły siostry zakonne, klerycy, księża, biskupi oraz wierni świeccy. Niosąc świece i śpiewając litanię do Wszystkich Świętych, przeszli ulicami Katedralną i Koraszewskiego oraz przez Rynek do kościoła oo. franciszkanów. Tam odprawiona została Msza św. z obrzędem posypania głów popiołem. U jej końca bp Andrzej Czaja dziękował za otoczenie go modlitwą w czasie choroby.
- Dziękuję za modlitwy, jakie zanosiliście w czas mojej choroby, za wsparcie duchowe, za wyrazy życzliwości, z którymi się spotykałem na różne sposoby. Dziś, stojąc przed wami i wracając do zdrowia, mogę powiedzieć, że jestem owocem waszej modlitwy, Bożej łaskawości i kunsztu lekarskiego służby zdrowia. Serce me pełne wdzięczności - zapewnił biskup opolski.