Biskup opolski poprosił o wycofanie jego kandydatury do tytułu "Zasłużony dla Miasta Opola"

O decyzji poinformował ks. Joachim Kobienia, rzecznik Kurii Diecezji Opolskiej. W wydanym komunikacie napisał: "Biskup uważa, że sam fakt zgłoszenia jego osoby do tego zaszczytnego wyróżnienia, który był dla niego dużym zaskoczeniem, stanowi powód do wdzięczności i wyraz uznania dla całego Kościoła opolskiego, jednak - w jego ocenie - przyjęcie takiego tytułu w obecnych okolicznościach powielania kłamliwych interpretacji jego zaangażowania w renowację katedry opolskiej mogłoby zostać odczytane w sposób niewłaściwy".

W dalszej części komunikatu rzecznik zaznaczył, że biskup Andrzej Czaja podjął tę decyzję "w duchu odpowiedzialności i w trosce o jedność wspólnoty, ponieważ jego posługa ma przede wszystkim charakter duchowy i duszpasterski, a jej celem nie jest wzbudzanie kontrowersji i przyczynianie się do polaryzacji, lecz jednoczenie społeczeństwa i budowanie wspólnego dobra ponad podziałami. Ponadto jego kandydatura mogłaby zostać wykorzystana w sposób polityczny, wbrew naturze jego misji i posługi."

O nadanie tytułu Zasłużony Obywatel Miasta Opola dla biskupa opolskiego Andrzeja Czai oraz ks. proboszcza Waldemara Klingera zawnioskował prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Kapituła Wyróżnień Honorowych obydwa wnioski zaopiniowała pozytywnie, dlatego miały być głosowane podczas najbliższej sesji Rada Miasta Opola, która zaplanowana jest w czwartek 30 października.

- Domyślam się, że to reakcja księdza biskupa na falę hejterskich wpisów w sieci, których ostatnio stał się ofiarą - tak na łamach miejskiego portalu "Czas na Opole" decyzję biskupa opolskiego skomentował prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Rozumiem i szanuję motywacje księdza biskupa, który w ten sposób postanowił wygasić niezasłużone emocje, jakich stał się podmiotem. Ubolewam, że tak się stało, że ciągle zła wola i oszczerstwa zatruwają publiczny dyskurs w Polsce. Że ciągle uaktywniają się ludzie, którzy próbują deprecjonować osiągnięcia i dorobek zasłużonych dla miasta i regionu postaci, takich jak ksiądz biskup Andrzej Czaja - podkreślił prezydent miasta.

W uzasadnieniu wniosku o nadanie tytułu zaznaczył, że bp Andrzej Czaja od początku posługi biskupiej pozostaje "wielkim orędownikiem renowacji katedry opolskiej, czynnie uczestniczącym w kolejnych etapach wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest przywrócenie świetności opolskiej świątyni. W latach 2015-2025 parafia katedralna aplikowała do wielu instytucji państwowych, a także do samorządów o dofinansowanie prac renowacyjnych katedry. Odnowienie katedry opolskiej było możliwe dzięki pracy i wysiłkowi wielu osób i podmiotów zaangażowanych w to wielkie przedsięwzięcie. Renowacja katedry przebiegała w tych latach w sposób niemal ciągły właśnie dzięki pozyskiwaniu dotacji na poszczególne zakresy prac, darowiznom finansowym oraz rzetelnej i kompetentnej wiedzy konserwatorów dzieł sztuki, ich opiece i nadzorowi konserwatorskiemu. Ksiądz biskup Andrzej Czaja zainaugurował działalność Kapituły Odnowy Katedry Opolskiej, co pokazuje jego aktywne uczestnictwo w procesie odnowy świątyni."

Przeprowadzone w katedrze opolskiej badania archeologiczne wydobyły na światło dzienne mury XIII-wiecznej świątyni wraz z elementami ich architektonicznego wystroju: zdobione służki i bazy filarów. Jesienią 2023 r. w oparciu o opinię konserwatorów, że metodyczne zasypanie zabezpieczonych reliktów jest najlepszym z możliwych sposobów ochrony odkrytej substancji zabytkowej, biskup podjął decyzję o ich zasypaniu do czasu opracowania koncepcji ekspozycji. Decyzja ta wywołała wówczas burzliwą dyskusję na łamach lokalnych mediów.

Czytaj także: Obszerne wyjaśnienie, dlaczego na obecnym etapie badań biskup opolski nie podjął decyzji o ekspozycji odkryć

Katedra opolska pod koniec 2025 r. ma zostać otwarta dla wiernych. Wówczas mieszkańcy regionu i turyści będą mogli zapoznać się z XIII-wiecznymi odkryciami architektonicznymi. Niektóre z nich będą wprost widoczne, inne za szybą, a część dzięki przygotowywanym hologramom.