Ks. Paweł Chudzik, misjonarz diecezji opolskiej w Peru, przesłał do redakcji "Gościa" zdjęcia dróg, którymi dojeżdża do parafian. - Docieranie do najdalszych placówek wymaga wielu godzin jazdy po drogach, często wąskich, kamienistych, a w porze deszczowej mocno błotnistych. Do najdalszych placówek mam 8-9 godzin - opisuje misjonarz, składając podziękowania za środki przekazane na zakup nowego samochodu.